Piłkarzem był absolutnie genialnym. Furiatem z niewyparzonym językiem też. Bossem o złotym sercu. I oszustem podatkowym, który zgromadził bajeczną fortunę. W Bayernie spędził blisko 50 lat życia, najpierw jako piłkarz, potem jako szef. Zwany "Abteilung Attacke", teraz opuszcza pierwszą linię frontu, ale nie sądźcie, że już nie zaatakuje tylko dlatego, że przestał być prezydentem klubu. On nigdy nie da o sobie zapomnieć. To pewne.
Autor: Tomasz Urban
Źródło zdjęcia głównego: Sampics/Corbis/Getty Image