Na policyjną komendę w Sławnie (woj. zachodniopomorskie) stawił się 56-latek, który musiał złożyć wyjaśnienia w związku z prowadzeniem auta bez prawa jazdy. Na przesłuchanie mężczyzna przyjechał autem, a sprawa wyszła na jaw, gdy został zatrzymany do kontroli po wyjściu z komendy.
Do sławieńskiego komisariatu stawił się 56-latek, który został wezwany na przesłuchanie w związku z kontrolą drogą, podczas której wyszło na jaw, że kierował autem, nie mając prawa jazdy. Mężczyzna złożył wyjaśnienia i wyszedł z komendy.
"Po kilkunastu minutach mieszkaniec powiatu sławieńskiego został zatrzymany do kontroli drogowej. Przyznał się mundurowym, że wraca z przesłuchania dotyczącego jazdy bez uprawnień" - czytamy w policyjnym komunikacie.
Aspirant sztabowa Kinga Warczak, oficer prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Sławnie, wyjaśniła, że mężczyzna posiadał polskie prawo jazdy, ale zostało ono unieważnione, gdy 56-latek wyjechał do Danii i starał się o duńskie prawo jazdy. - Nie byłoby w tym żadnego problemu, gdyby nie fakt, że tamto prawo jazdy zostało mu zatrzymane za jazdę pod wpływem alkoholu - wyjaśniła.
Gdy mężczyzna stawił się na drugim przesłuchaniu w sprawie jazdy bez wymaganych uprawnień, tłumaczył się mundurowym tym, że po wizycie na komendzie chciał zrobić zakupy.
ZOBACZ TAKŻE: Samochód na drzewie. 19-letni kierowca pijany i bez prawa jazdy. Jechał z 14-latkiem
56-latek usłyszał już dwa zarzuty jazdy bez prawa jazdy. Grozi mu zakaz kierowania pojazdów do trzech lat i grzywna. - Jeśli mężczyzna zostanie po raz kolejny przyłapany na jeździe bez prawa jazdy, grożą mu już poważniejsze konsekwencje, ponieważ złamie sądowy zakaz prowadzenia - powiedziała policjantka.
Autorka/Autor: MR/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock