44-letni mężczyzna usłyszał w środę w kołobrzeskiej prokuraturze rejonowej zarzuty zgwałcenia dwóch kobiet. Do zdarzeń miało dojść w poniedziałek 17 lutego w Kołobrzegu. Nie przyznał się do popełnienia tych czynów.
Prokuratura Rejonowa w Kołobrzegu zakończyła czynności z podejrzanym o zgwałcenie dwóch kobiet w Kołobrzegu. - 44-letni mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Złożył wyjaśnienia – przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ewa Dziadczyk.
Zaznaczyła, że nie będzie udzielać żadnych informacji dotyczących okoliczności, w jakich doszło do przestępstw, oraz pokrzywdzonych kobiet.
Potwierdziła tylko, że do zdarzeń miało dojść w poniedziałek w Kołobrzegu. Mężczyzna nie jest mieszkańcem Kołobrzegu. Został jeszcze tego samego dnia zatrzymany przez policję. Pokrzywdzone nie wymagały hospitalizacji.
Grozi mu 22,5 roku więzienia
- Podejrzany działał w warunkach recydywy, powrotu do przestępstwa, dlatego za popełnienie zarzucanych mu czynów grozi mu kara nie do 15 lat pozbawienia wolności, a do 22 lat i 6 miesięcy – zaznaczyła prok. Dziadczyk.
44-latek nadal jest w policyjnym pomieszczeniu dla zatrzymanych. Jeszcze w środę prokuratura ma wystąpić do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd rozpoznać ma go w czwartek.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl