Kierowca, chcąc wyprzedzić inne auto, wjechał na przeciwległy pas ruchu, przejechał na podwójnej prostej i jechał wprost na inne auto, które musiało ostro hamować. Do niebezpiecznej sytuacji doszło 16 grudnia w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie). Policjanci opublikowali nagranie, prosząc o zgłaszanie się świadków. Ten sam kierowca, zdaniem funkcjonariuszy, doprowadził chwilę po zdarzeniu do wypadku, w którym ranne zostały trzy osoby.
Do sytuacji doszło w Koszalinie 16 grudnia u zbiegu ul. Zwycięstwa i Dębowej przed godziną 15.
Funkcjonariusze opublikowali nagranie z monitoringu, na którym widać, jak kierowca samochodu, który chcąc wyprzedzić pojazd przed sobą, wjechał na przeciwległy pas ruchu, przejechał na podwójnej prostej i wysepce dla pieszych, a na koniec zmusił innego kierowcę do ostrego hamowania, który chciał uniknąć czołowego zderzenia.
"Sprawca tego wykroczenia doprowadził chwilę później do wypadku, w którym ranne zostały trzy osoby podróżujące oplem. W pojeździe sprawcy znajdowało się w chwili zdarzenia siedem osób" - czytamy w policyjnym komunikacie.
Czterej pasażerowie po wypadku oddalili się z miejsca zdarzenia. Wśród osób, które pozostały, był kierowca, który na początku nie przyznawał się do kierowania pojazdem. Dopiero potem powiedział funkcjonariuszom, że to on siedział za kierownicą.
CZYTAJ TEŻ: Wjechał w grupę pieszych, zabił trzy osoby i uciekł. "Jestem w ciężkim szoku, to dramatyczna sytuacja"
Jak ustalili policjanci, mężczyzna nie posiadał prawa jazdy i był pod wpływem alkoholu.
Policja prosi osoby, które były świadkami tego zdarzenia, a także kierowcę, który uniknął wypadku, o kontakt z Wydziałem Kryminalnym KMP Koszalin pod numerami 47 78 41 309, 47 78 41 286 lub 112.
Źródło: tvn24.pl, KMP Koszalin
Źródło zdjęcia głównego: KMP Koszalin