45-letni Paul Kevin Curtis, oskarżony o wysłanie listów z trującą rycyną do prezydenta USA, został zwolniony z więzienia. W jego domu nie znaleziono żadnych dowodów potwierdzających winę.
Agent FBI Brandon Grant powiedział telewizji WTVA, że do produkcji rycyny wykorzystano proste narzędzia do rozdrabniania lub blendera. Żadnego z nich nie znaleziono w domu Curtisa i domu jego byłej żony. Po sprawdzeniu jego komputera okazało się, że mężczyzna nie sprawdzał też w internecie, jak przygotować truciznę.
45-letni Curtis został zwolniony z aresztu za kaucją. Adwokatka Christi McCoy, powiedziała, że nie ma fizycznych dowodów wskazujących na winę jej klienta.
15 lat, jeśli udowodnią winę
Trucizna, która została zidentyfikowana jako rycyna, znajdowała się w trzech listach: do prezydenta Baracka Obamy, republikańskiego senatora Rogera Wickera z Missisipi i do 80-letniej sędzi stanowej Sadie Holland. Substancję wykryto w listach podczas rutynowej kontroli. Listy zostały wysłane z datą 8 kwietnia z Memphis w stanie Tennessee.
Domniemany nadawca obydwu listów, 45-letni Paul Kevin Curtis został zatrzymany w środę w swoim mieszkaniu w mieście Cortinth. Federalni prokuratorzy oskarżyli go groźby pod adresem głowy państwa i innych osób.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Jeśli jednak zostanie mu ona udowodniona wina, grozi mu 15 lat więzienia.
Zdaiem FBI nie ma związku między listami a zamachem w Bostonie na mecie maratonu.
Autor: rf//gak / Źródło: Reuters, WTVA
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu