Sześć osób z 14 zatrzymanych w czwartek przez belgijską policję zostało oskarżonych o przynależność do terrorystycznej Al-Kaidy. Wśród nich jest żona zabójcy afgańskiego polityka Szaha Masuda.
- Pięciu mężczyzn i kobieta zostało oskarżonych o przynależność do grupy terrorystycznej i zastosowano wobec nich areszt tymczasowy - poinformowała rzeczniczka belgijskiej prokuratury federalnej Lieve Pellens.
Potwierdziła, że wśród oskarżonych jest kobieta - Malika al Arud. Jej pierwszy mąż zginął w 2001 roku w Afganistanie w samobójczym zamachu na legendarnego przywódcę ówczesnej afgańskiej opozycji przeciwko talibom, Ahmeda Szaha Masuda. Jej drugi mąż jest przywódcą zdemaskowanej w czwartek grupy.
Szczyt UE nie był na celowniku
Według czwartkowych doniesień agencji Belga trzej spośród 14 zatrzymanych miało planować zamach w Belgii. Belgijskie media spekulowały, że udaremniony zamach mógł zostać przeprowadzony w czasie rozpoczętego w czwartek dwudniowego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli.
Władze nie potwierdziły jednak tych doniesień. - Żadne poszlaki nie wskazują na to, że celem był szczyt UE w Brukseli - zapewniła rzeczniczka prokuratury. - Nie wiemy, czy cele znajdowały się w Belgii, czy gdzie indziej - dodała.
Źródło: PAP