Żołnierze NATO są już w Libii?

Aktualizacja:
 
Operatorzy już są na libijskiej pustyni?US Army

NATO i państwa zachodnie oficjalnie zapewniają, że ewentualna interwencja militarna w Libii to bardzo mało prawdopodobne rozwiązanie. Pojawiają się jednak doniesienia, iż żołnierze Sojuszu już są w ogarniętym rewoltą kraju. Takie informacje pojawiły się na specjalistycznych portalach.

O utrzymywanym w tajemnicy pojawieniu się w Libii "doradców" i żołnierzy sił specjalnych napisały izraelski portal Debka.com, specjalizujący się w gromadzeniu informacji wywiadowczych, oraz portal Defencetech.org, który cytuje fragment artykułu brytyjskiej agencji Jane's, jednego z najlepszych na świecie źródeł informacji o tematyce militarnej.

Według Izraelczyków, już 25 lutego "setki" amerykańskich, brytyjskich i francuskich "doradców wojskowych" zostało przerzuconych do opanowanej przez opozycję Cyrenajki (wschodnia część Libii). Zachodni żołnierze, wśród których są oficerowie wywiadu, mają wspomagać rebeliantów.

Zachodni doradcy mają przede wszystkim wspierać opozycję w tworzeniu zrębów zorganizowanej władzy, formowaniu oddziałów paramilitarnych i przygotować infrastrukturę na ewentualność wkroczenia do Libii lądem obcych wojsk. Debka wskazuje tutaj na siły zbrojne Egiptu.

Według Jane's, siły specjalne NATO, złożone głównie z żołnierzy amerykańskich, zostały około 28 lutego wysłane do Libii. Mają tam zbadać możliwość wymuszenia strefy zakazu lotów, odnaleźć kluczowe cele dla ewentualnych ataków lotniczych i nawiązać współpracę z oficerami, którzy zdezerterowali z wojska Muammara Kaddafiego.

Wschód Libii wolny od reżimu - czytaj relację Reportera 24 ZOBACZ STUDIO 3D: LIBIJSKA REWOLUCJA ZOBACZ STUDIO 3D: ROPA NAFTOWA-ATUT W RĘKACH KADDAFIEGO ZOBACZ STUDIO 3D: IMPERIUM FINANSOWE RODZINY KADDAFICH

Źródło: debka.com, defencetech.org

Źródło zdjęcia głównego: US Army