Żołnierze misji pokojowej ranni po izraelskim ataku

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Misja UNIFIL, działająca w Libanie, potwierdziła doniesienia o atakach Izraela w Libanie, w wyniku których zostały ostrzelane kwatera główna organizacji i pobliskie stanowiska zajmowane przez siły pokojowe ONZ. W wyniku zdarzenia ranni zostali dwaj żołnierze. Wcześniej izraelskie wojsko zwróciło się do ONZ o ewakuację ponad 20 punktów obserwacyjnych, ostrzegając, że nie może zagwarantować im bezpieczeństwa.

Misja UNIFIL, czyli Tymczasowe Siły Zbrojne Organizacji Narodów Zjednoczonych w Libanie w Libanie, liczy około 10 tysięcy żołnierzy, wśród nich jest też polski kontyngent. W czwartkowych wpisach na platformie X UNIFIL podała, że "eskalacja napięć wzdłuż Niebieskiej Linii (linii demarkacyjnej, wyznaczającej granicę izraelsko-libańską) doprowadziła do masowych zniszczeń miast i wiosek w południowym Libanie". Potwierdziła również doniesienia o atakach na stanowiska siły pokojowych ONZ stacjonujących w Libanie.

Ostrzelanie wieży strażniczej  

Misja potwierdziła, że w wyniku ataków sił izraelskich na miasto Nakura zostały ostrzelane kwatera główna UNIFIL i pobliskie stanowiska zajmowane przez siły pokojowe ONZ. W czwartek izraelski czołg trafił w wieżę strażniczą przy kwaterze głównej UNIFIL w tym mieście. W wyniku tego zdarzenia spadło z niej dwóch żołnierzy, którzy zostali lekko ranni. Misja podała, że ich obrażenia nie są poważne, a wojskowi nadal przebywają w szpitalu.

Żołnierze izraelscy mieli strzelać także w kierunku pozycji sił ONZ w mieście Labboun. UNIFIL podała, że trafili w wejście do bunkra, w którym ukrywali się żołnierze sił pokojowych, w wyniku ostrzałów zostały uszkodzone pojazdy i systemy łączności.

Żołnierze UNIFIL opuszczają wioskę Wazzani w południowym Libanie, 15 września 2024PAP/EPA

Intensywne bombardowania Libanu

Izrael od kilku tygodni intensywnie bombarduje Liban, a od ponad tygodnia prowadzi operację lądową na południu tego kraju, podkreślając, że jego celem są terroryści Hezbollahu, wspieranej przez Iran organizacji terrorystycznej.

Kilka dni temu izraelskie wojsko zwróciło się do ONZ o ewakuację ponad 20 punktów obserwacyjnych misji, ostrzegając, że nie może zagwarantować im bezpieczeństwa. ONZ odmówiła. W niedzielę UNIFIL wyraziła zaniepokojenie działaniem izraelskich wojsk w bezpośrednim sąsiedztwie jej stanowisk.

"Szczególnie newralgicznym punktem jest stanowisko w pobliżu miejscowości Marun ar-Ras, obsadzone przez irlandzkich żołnierzy" - powiadomił w czwartek dziennik "Jerusalem Post". Punkt znajduje się tuż przy tak zwanej Niebieskiej Linii, czyli linii demarkacyjnej wyznaczającej granicę izraelsko-libańską.

"Po wkroczeniu do Libanu izraelska armia utworzyła tymczasowy posterunek w bezpośrednim sąsiedztwie tego stanowiska. Zinterpretowano to jako próbę wywarcia presji na Irlandczykach, by opuścili swoją pozycję" - komentował "Jerusalem Post". "W sąsiednim punkcie stacjonują polscy żołnierze" - dodał dziennik.

Misja pokojowa ONZ UNIFIL działa w Libanie od 1978 roku na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa. Celem misji, która była kilkakrotnie modyfikowana, jest monitorowanie sytuacji na granicy izraelsko-libańskiej i wspieranie stabilności w regionie. Obecnie misja składa się z około 10 tysięcy żołnierzy i 800 cywilów z różnych krajów. W ramach UNIFIL działa Polski Kontyngent Wojskowy (PKW) w Libanie, liczący 250 żołnierzy i pracowników.

Autorka/Autor:tas/kab

Źródło: PAP, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA