Leon Leyson, najmłodszy z 1100 Żydów uratowanych przez Niemca Oskara Schindlera, zmarł w USA. Miał 83 lata - informuje cbsnews.com.
Leyson zmarł w sobotę w Whittier w Kaliforni po czteroletniej walce z ciężką chorobą - poinformowała jego córka Stacy Wilfong w rozmowie z "The Los Angeles Times".
"Mały Leyson"
Był zaledwie 10-latkiem, gdy wybuchła II wojna światowa. Pół roku później wraz z całą rodziną znalazł się w krakowskim gettcie. Jego dwóch braci nie przeżyło Holokaustu - jeden zginął w obozie koncentracyjnym, drugi - w masakrze mieszkańców wsi, gdzie się ukrywał.
Leyson przeżył dzięki zatrudnieniu w fabryce Schindlera, gdzie był najmłodszym pracownikiem. Przemysłowiec nazywał go "małym Leysonem", gdyż był tak niskiego wzrostu, że w wieku 13 latmusiał stawać na pudełku, by dosięgnąć maszyny, przy której pracował.
Był też słaby z głodu, dlatego Schindler podwoił jego racje żywieniowe. Na rozsławionej przez Stevena Spielberga liście Schindlera znalazła się też matka Leysona i jego ocalałe rodzeństwo.
Emigracja
Po wojnie, w 1949 r. wyjechał do USA, gdzie przez 39 lat był wykładowcą w Huntington Park High School. Rzadko wspominał swoje wojenne doświadczenia. Jak tłumaczył, nie chciał żyć w cieniu Holokaustu.
Jednak po tym, jak w 1993 powstał film "Lista Schindlera", Leyson zaczął opowiadać publicznie o swoich wojennych losach, podróżując po USA i Kanadzie.
Jak wspomina jego przyjaciółka, gdy opowiadał jakąś historię z czasów wojny, nigdy nie korzystał z żadnych notatek, nigdy też nie powtarzał tych samych opowieści.
Ostatnie spotkanie
Ostatni raz Leyson widział Oskara Schindlera w 1974 r. Jego dobroczyńca odwiedził Los Angeles na krótko przed swoją śmiercią. Leyson przybył wtedy wraz z grupą Żydów, by przywitać Schindlera na lotnisku. Gdy Leyson zaczął przedstawiać się Schindlerowi, ten odpowiedział, że wie kim on jest. - Jesteś "mały Leyson" - miał powiedzieć.
Autor: MON/jaś / Źródło: cbsnews.com
Źródło zdjęcia głównego: Filmweb | materiały dystrybtora