74-letni Allen Morgan został skazany na dożywocie za zlecenie zabójstwa swojej żony, Carol. Wyrok zapadł ponad cztery dekady po zbrodni, właściwego mordercy dotąd nie udało się jednak odnaleźć. - Tylko jedna osoba zna tożsamość mordercy i jest to pan, panie Morgan - powiedział podczas rozprawy sędzia.
W poniedziałek w sądzie Luton Crown Court zapadł wyrok w sprawie zabójstwa sprzed 43 lat. 74-letni Allen Morgan został skazany na dożywotnią karę pozbawienia wolności z możliwością ubiegania się o zwolnienie najwcześniej po 22 latach.
Wcześniej, w czerwcu, skład sędziowski jednogłośnie orzekł o jego winie, uznając, że mężczyzna spiskował w celu popełnienia zabójstwa. "W sądzie udowodniono, że Allen Morgan postarał się o zorganizowanie zabójstwa i odniósł z niego korzyści finansowe" - głosi poniedziałkowy komunikat policji z hrabstwa Bedfordshire.
Zlecił zabójstwo swojej żony
Jak opisuje Sky News, do tragedii doszło 13 sierpnia 1981 roku w mieście Linslade w Bedfordshire w Anglii. 36-letnia wówczas Carol Morgan została zamordowana w magazynie sklepu, który prowadziła wraz z mężem, Allenem, tuż po jego wieczornym zamknięciu. Sprawca zaatakował ją przy użyciu ciężkiego narzędzia, które spowodowały śmiertelne obrażenia czaszki.
Tożsamości mordercy dotąd nie ustalono. W momencie zdarzenia Allen Morgan był natomiast w kinie wraz z dwójką dzieci Carol z poprzedniego związku. To on wezwał policję, gdy znalazł ciało żony.
Początkowo śledczy sądzili, że Carol padła ofiarą nieudanego włamania do lokalu. Jednak w ostatnich latach w sprawie pojawił się nowy świadek, Jane Bunting. Kobieta ta zeznała w 2021 roku, że Morgan pytał ją, czy zna kogoś, kto byłby gotów zabić jego żonę. W ten sposób Jane Bunting powiązała mężczyznę z morderstwem.
Nowe życie z nową żoną
Śledczy ustalili, że w czasie trwania małżeństwa z Carol, Allen Morgan miał także romans z 75-letnią dziś Margaret, którą później, po zabójstwie żony, poślubił. Związek z Carol chciał zakończyć, jednak nie zdecydował się na to z powodu ich długów. Jak mówił podczas rozprawy sędzia Martin Spencer, kobieta w swoim testamencie cały swój majątek pozostawiła właśnie mężowi, a ich wspólny sklep posiadał polisę ubezpieczeniową na życie. Dzięki wypłacie środków mężczyzna mógł spłacić długi i rozpocząć nowe życie z nową kobietą, wskazywał sędzia.
- Brutalność zabójstwa zszokowała wszystkich. Tylko jedna osoba zna tożsamość mordercy i jest to pan, panie Morgan. To sekret, który skrywał pan przez ostatnie 40 lat - mówił Spencer. - Prawo już cię dosięgnęło i musisz ponieść należną karę za swój udział w tej zbrodni, ale morderca pozostaje na wolności, o ile w ogóle jeszcze żyje - dodał.
Źródło: Sky News, BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: beds.police.uk