Zbigniew Rau w Berlinie o "klęsce" niemieckiej polityki wschodniej

Źródło:
PAP
Zbigniew Rau w Berlinie: 24 lutego oznaczał klęskę niemieckiej polityki wschodniej
Zbigniew Rau w Berlinie: 24 lutego oznaczał klęskę niemieckiej polityki wschodniej
TVN24
Zbigniew Rau w Berlinie: 24 lutego oznaczał klęskę niemieckiej polityki wschodniejTVN24

Dzień, w którym rozpoczęła się rosyjska agresja na Ukrainę, był nie tylko punktem zwrotnym historii w Europie, ale też oznaczał "załamanie się" niemieckiej polityki współzależności energetycznej w relacjach z Rosją - oświadczył we wtorek w Berlinie szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau. Wyraził również opinię, że Niemcy powinny podjąć się wiodącej roli w budowaniu systemu bezpieczeństwa w Europie. - Wiarygodne Niemcy są Europie niezbędne - przekonywał. Szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock stwierdziła, że Władimir Putin z dnia na dzień arbitralnie zniszczył budowany przez lata pokojowy porządek na Starym Kontynencie.

Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau przybył we wtorek do Berlina, gdzie spotkał się z szefową niemieckiej dyplomacji Annaleną Baerbock. Rozmowy dotyczyły między innymi sytuacji w Ukrainie i polityki niemieckich władz wobec Rosji.

Rau: 24 lutego był "klęską niemieckiej polityki wschodniej"

Rau na wspólnej konferencji z Baerbock podkreślał, że 24 lutego - dzień w którym rozpoczęła się agresja rosyjska na Ukrainę - był nie tylko punktem zwrotnym historii w Europie, ale też oznaczał "załamanie się" niemieckiej polityki współzależności energetycznej w relacjach z Rosją, której symbolami były Nord Stream 1 i Nord Stream 2.

- Ta data oznaczyła nie tylko fiasko, ale, nie waham się powiedzieć, klęskę niemieckiej polityki wschodniej - oświadczył.

- Ze strony Niemiec istota tej współzależności sprowadzała się do uzyskania przez gospodarkę niemiecką przewagi konkurencyjnej dzięki dostępowi do tańszej energii pozyskanej z Rosji. Przewagi, która w wymiarze europejskim pozwalała na przyjęcie pozycji dominującej - zaznaczył minister.

Jak podkreślał, "ze strony Rosji ta współzależność prowadziła do poszanowania przez Niemcy rosyjskich interesów politycznych, rozumianych jako przyzwolenie na ograniczanie suwerenności państw byłego Związku Sowieckiego". Mówił, że oznaczało to "ni mniej ni więcej tylko poszanowanie prawa Rosji do tworzenia i obrony tradycji imperialnej stref wpływów", a Niemcy postrzegały tę współzależność jako z jednej strony zakotwiczenie Rosji w europejskiej architekturze bezpieczeństwa, z drugiej jako projekt modernizacyjny.

Rau przypomniał, że Polska ostrzegała przed kontynuowaniem takiej polityki. - Dziś naród ukraiński płaci ogromną cenę tych zaszłości. Obywatele Ukrainy są bombardowani, zabijani strzałami w tył głowy, gwałceni przez hordy zwyrodnialców, są siłą przesiedlani ze swych stron ojczystych. Wiemy przecież, że odbierane są im także dzieci, które wbrew woli rodziców są rusyfikowane. Powiem szczerze: oczekiwanie, które pojawia się w różnych zaułkach Europy, że Rosja się zmieni natychmiast po zawarciu rozejmu z Ukrainą, jest nie tylko kolejną polityczną mrzonką, ale bezpośrednim zagrożeniem dla pokoju w Europie, jak też sprowadzaniem zagrożenia zbrojną napaścią na kraje wschodniej flanki NATO, w tym też mój kraj - powiedział Rau.

Zaznaczył, że Niemcy "ponoszą szczególną odpowiedzialność za pokój w Europie, a to Rosja jest dla tego pokoju zagrożeniem".

"Wiarygodne Niemcy są Europie niezbędne"

Szef polskiej dyplomacji przekonywał, że "dziś Niemcy powinny podjąć się wiodącej roli w budowie systemu bezpieczeństwa i obrony pokoju w Europie, pokoju, który uwzględnia Ukrainę, ale jest skierowany przeciwko Rosji". - Ufamy, że Niemcy takiej roli się podejmą, pomagając Ukrainie wygrać wojnę z Rosją i wprowadzając ją ostatecznie od Unii Europejskiej - powiedział Rau na konferencji prasowej. Wyraził nadzieję, że teraz Niemcy będą wspierały ukraiński wniosek o status kandydata do UE.

- Wiem, że po stronie niemieckiej istnieje wola takiego działania. Nie ma dla tego alternatywy, bo inaczej doszłoby do erozji wiarygodności Niemiec. Gdyby doszło do takiej erozji, to na końcu równi pochyłej jest pytanie o to, o czym tyle razy mówimy - pytanie o przyszłość integracji europejskiej, którą brak wiarygodności Niemiec jako sojusznika współpracującego na rzecz utrzymania pokoju w Europie mogłaby postawić pod znakiem zapytania - mówił Rau.

Minister podkreślił, że "Europa taka, jaką znamy dziś, jaką się cieszymy, nie przetrwa bez wiarygodnych Niemiec". - Wiarygodne Niemcy są Europie niezbędne. Niemcy na szczęście odbudowują swoją wiarygodność. Polska jest tym głęboko zainteresowana i jest gotowa w tym dziele pomagać. Chcemy partnerskich relacji z wiarygodnymi, gotowymi walczyć o nasze wspólne wartości Niemcami - podkreślił.

Jak dodał, "w tym celu Polska i Niemcy winny wspólnie dążyć do tego, by Rosja poniosła strategiczną klęskę w wojnie z Ukrainą, a jej wojska okupacyjne opuściły terytorium Ukrainy w jej granicach uznanych przez społeczność międzynarodową". - To jest wspólny cel Polski i wspólnoty transatlantyckiej, Polski i Stanów Zjednoczonych - wskazał Rau. Dodał, że to musi być cel przyświecający wszystkim narodom wolnego świata.

- Próby ratowania Rosji przed klęską i utratą twarzy stanowią bez wątpienia odrzucenie, niektórzy są gotowi nawet powiedzieć, zdradę, może, pewnie i słusznie, ideałów i wartości, które wspólnie dzielimy, ideałów i wartości prawdziwie europejskich - oświadczył Rau.

Baerbock: Putin z dnia na dzień arbitralnie zniszczył pokojowy porządek w Europie

- Pracowaliśmy z ogromnym zaangażowaniem nad budową porządku pokojowego, aby w ten porządek włączyć jak najszerzej Rosję w ramach różnych instytucji, w ramach polityki sąsiedztwa, w Radzie Europy, w Radzie NATO-Rosja i w OBWE, aby dbać wspólnie o bezpieczeństwo i pokój w Europie (...). Ten porządek pokojowy jednak prezydent Rosji z dnia na dzień zniszczył arbitralnie - mówiła na wspólnej konferencji z polskim ministrem Annalena Baerbock.

Podkreśliła, że Niemcy starały się ten dialog prowadzić do ostatniego dnia, do 23 lutego, ale Rosja zniszczyła możliwość dialogu na forum OBWE. Przypomniała, że w Charkowie zginęła obserwatorka OBWE.

Baerbock zwróciła uwagę, że Polska troszczy się od miesięcy o uchodźców z Ukrainy i jest to "dogłębnie wzruszające". Szefowa niemieckiego MSZ wyraziła też przekonanie, że wkrótce zostanie uzgodniony szósty pakiet sankcji przeciwko Rosji. Podkreślała też znaczenie współpracy przy wspieraniu Ukrainy oraz rozwijaniu alternatywnych źródeł energii.

- Chcemy wzmocnić wschodnią flankę NATO poprzez dodatkowych żołnierzy, sprzęt, a także poprzez kraje bałtyckie oraz systemy przeciwrakietowe na Słowacji (...). Musimy opracować nowe koncepcje i wzmocnić możliwości obronne wschodniej flanki NATO - powiedziała Baerbock.

Autorka/Autor:momo/dap

Źródło: PAP