Chwycił za broń i z zimną krwią zastrzelił rodziców i młodszych od niego o 10 lat braci bliźniaków. Nie wiadomo, dlaczego 16-letni Francuz posunął się do zabójstwa.
Zbrodni dokonał, kiedy cała rodzina spała w domu w miejscowości Albitreccia, 30 km na wschód od Ajaccio na Korsyce.
Z broni myśliwskiej zabił całą czwórkę. Potem opowiedział o wszystkim przyjacielowi, a ten nie potrafił utrzymać tajemnicy 16-latka i natychmiast zawiadomił policję.
Kiedy na miejsce tragedii przybyli funkcjonariusze, chłopak dał się zatrzymać. Nie stawiał oporu.
Policjantom nie udało się jeszcze ustalić motywów zbrodni.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24