Zamachowiec z Nicei musiał zradykalizować się "bardzo szybko"


Minister spraw wewnętrznych Francji Bernard Cazeneuve powtórzył w sobotę swą piątkową wypowiedź, że sprawca czwartkowego zamachu w Nicei, do którego przyznało się tzw. Państwo Islamskie (IS), nie był znany służbom wywiadowczym.

Szef MSW powiedział, że "zamach nowego typu uwidacznia ekstremalne trudności w walce z terroryzmem".

"Nie był znany służbom"

Cazeneuve powtórzył w sobotę, że mieszkający w Nicei Tunezyjczyk Mohamed Lahouaiej Bouhlel, który kierował ciężarówką, "nie był znany służbom wywiadowczym". Jak wskazał, teraz "osoby podatne na przesłanie Państwa Islamskiego angażują się w niezwykle brutalne operacje, niekoniecznie biorąc wcześniej udział w walkach i bez przeszkolenia". - Wygląda na to, że zradykalizował się on bardzo szybko; w każdym razie na to wskazują pierwsze informacje z zeznań ludzi będących w jego otoczeniu - powiedział Cazeneuve dziennikarzom w Paryżu. W piątek wieczorem szef MSW mówił, że nie może potwierdzić, czy Bouhlel miał związki z radykalnym islamem. Z kolei premier Francji Manuel Valls oświadczył wówczas, że zamachowiec z Nicei był "terrorystą bez wątpienia powiązanym z radykalnym islamizmem w taki czy inny sposób". W sobotę tzw. Państwo Islamskie przyznało się za pośrednictwem związanej z dżihadystami agencji Al-Amak do odpowiedzialności za zamach w Nicei. Jak poinformowano, była to odpowiedź na apele o przeprowadzanie ataków na obywateli krajów biorących udział w koalicji przeciwko IS.

Autor: mart//rzw / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Policja Śledcza Francji

Raporty: