Zamach w kościele


Dwie osoby zginęły, a 15 zostało rannych na skutek wybuchu bomby podczas porannej mszy w stolicy Nepalu, Katmandu. Do eksplozji doszło w katolickim kościele pw.Wniebowstąpienia, gdzie odbywało się nabożeństwo z udziałem około 150 osób. Ofiary śmiertelne to 14-letnia dziewczynka i 30-letnia kobieta.

Według świadków, na podłodze ktoś zostawił torbę, która wyglądała, jakby w środku były książki. - Ktoś przestawił torbę, żeby zrobić miejsce, i wtedy wybuchła z wielkim hukiem - relacjonował jeden ze świadków.

Nikt nie przyznał się do zamachu, ale wokół kościoła rozrzucono ulotki mało znanej grupy hinduskiej - Armi Obrony Nepalu, która domaga się uznania tego kraju za państwo hinduistyczne.

Nepal 3 lata temu został państwem świeckim po 10 latach wojny domowej. Jest to pierwszy atak na kościół chrześcijański w Nepalu, od tego czasu.

Do wybuchu doszło na kilka godzin przed zapowiadanym wyborem premiera przez parlament, co - jak się przypuszcza - może ustabilizować sytuację polityczną. Msze odbywają się w Nepalu w sobotę, ponieważ jest to dzień wolny od pracy. Niedziela jest w Nepalu dniem roboczym.

Źródło: PAP