W USA rozpoczął się proces przeciwko Ahmedowi Abu Khatallahowi, oskarżonemu o zorganizowanie ataku na konsulat amerykański w libijskim Bengazi. W ataku przeprowadzonym we wrześniu 2012 roku zginęła trójka pracowników placówki oraz ambasador USA.
W otwierającej proces mowie prokurator federalny John Crabb stwierdził, że Khatallah "nie zabijał osobiście", ale "jest winny tak jak ci, którzy przeprowadzili zamach". Zaznaczył, że "nienawidzący USA" oskarżony odegrał główną rolę w zorganizowaniu ataku na dyplomatyczną placówkę w Bengazi.
"Zabiłby wszystkich amerykanów"
Prokurator zapowiedział również, że sędziowie będą mogli przesłuchać świadka, który pomógł ująć Khatallaha w Libii i który miał słyszeć, jak oskarżony rozmawia na temat swoich terrorystycznych planów. Według prokuratora świadek twierdzi, że Khatallah zapowiadał, że "tamtego dnia zabiłby wszystkich Amerykanów". Crabb pokazał również sędziom filmy z ataku, na których widać kilku zamachowców, w tym oskarżonego.
Obrońca Jeffrey Robinson stwierdził, że jego klient był wtedy na miejscu ataku, by "zobaczyć co się dzieje", i "ostrzegał ludzi, by trzymali się z daleka od ognia". Zaznaczył również, że jego klient nie organizował zamachu i "nikogo nie zastrzelił". - Dowody wykażą, że Katallah nie uczestniczył w ataku - zapewnił. Według Robinsona niektórzy z rządowych świadków kłamią, a oświadczenia jego klienta dla FBI nie zostały nagrane i mogły być źle przetłumaczone. Obrońca podkreślił również, że Khatallah to "libijski patriota", który ramię w ramię z Amerykanami walczył przeciwko dyktatorowi Libii Muammarowi Kaddafiemu.
Film obrażający Mahometa
W następstwie ataku na konsulat amerykański w Bengazi we wrześniu 2012 zginął ambasador USA i trójka innych pracowników ambasady. Powodem zamachu był film uznany za obraźliwy wobec proroka Mahometa. Khatallah czekał na proces od 2014 roku, gdy został zatrzymany przez amerykańskich wojskowych oraz FBI w Libii. Podczas kilkunastodniowego transportu do USA Libijczyk był przesłuchiwany przez amerykańskie służby. Jak zaznaczył Reuters, atak w Bengazi doprowadził do "politycznej burzy" w Waszyngtonie. Republikanie oskarżali ówczesną sekretarz stanu USA Hillary Clinton, że jej departament nie zadbał o należytą ochronę konsulatu. W związku ze sprawą powołano kilka parlamentarnych komisji śledczych.
Autor: MarNie\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters