Zakpiła z Afroamerykanów? "Kłamała, straciliśmy zaufanie"

"Z perspektywy Europy to zabawne, w USA nadal walczymy z rasizmem" (nagranie archiwalne) (2015 r.)
"Z perspektywy Europy to zabawne, w USA nadal walczymy z rasizmem" (nagranie archiwalne) (2015 r.)
tvn24
Amerykanie od ponad tygodnia żyją historią 37-letniej Rachel Dolezaltvn24

Straciliśmy zaufanie do osoby, która pełniła funkcję publiczną - stwierdził we "Wstajesz i wiesz" TVN24 Barry Solone, amerykański tancerz i choreograf od 20 lat mieszkający w Polsce. Mężczyzna skomentował w ten sposób aferę z amerykańską aktywistką Rachel Dolezal w roli głównej, która latami udawała Afroamerykankę. - Ona kłamała - stwierdził.

Solone powiedział, że z perspektywy Europy takie zachowanie może się wydawać zabawne, jednak w USA rozpoczęła się na ten temat prawdziwa debata. Podkreślił, że taka afera przekreśla jej dalszą karierę jako działaczki na rzecz praw osób o innym niż biały kolorze skóry, bo straciła wiarygodność, kłamiąc i udając kogoś innego.

- Jeśli pracujesz dla instytucji na poważnym stanowisku, to powinieneś to traktować uczciwie - podkreślił, dodając, że Dolezal "kłamała". - To nie jest dobry wzór do naśladowania dla dzieci i dorosłych.

Solone podkreślił jednak, że nie można odmówić jej "współczucia dla kultury czarnoskórych".

Sam - jak podkreślił - w ciągu 20-letniego pobytu w Polsce tylko dwukrotnie spotkał się z przejawem nietolerancji w Polsce. Jego zdaniem Polacy są bardzo otwarci. Z kolei - jak stwierdził - w USA nadal trzeba walczyć z rasizmem. - Musimy z tym walczyć. To jest ciągle niedokończona książka - podkreślił. - To jest temat, który musi być rozwiązany.

Udawała Afroamerykankę

Amerykanie od ponad tygodnia żyją historią 37-letniej Rachel Dolezal, która całymi latami udawała, że jest Afroamerykanką. Zdobyła nawet uznanie jako aktywistka działająca na rzecz praw mniejszości, a jej obrazy pojawiły się na wystawie, którą "Washington Post" opisał jako pokaz dzieł "wschodzących czarnoskórych artystów". Zdemaskowali ją rodzice, którzy pokazali dziennikarzom zdjęcia kobiety z młodości. Widać na nich blondwłosą, piegowatą, białą dziewczynkę.

37-letnia Rachel Dolezal to była szefowa oddziału NAACP (National Association for the Advancement of Colored People) w Spokane w stanie Waszyngton. NAACP to jedna z najbardziej wpływowych amerykańskich organizacji walczących o prawa mniejszości i równość obywateli.

Autor: pk/ja / Źródło: tvn24