- Rosjanie są częściowo winni katastrofie polskiego prezydenckiego samolotu w Smoleńsku, ale się do tego nie przyznają - miał, wg PAP, powiedzieć premier Donald Tusk w środowym wieczornym programie BBC 2 Newsnight. Kilka godzin później Centrum Informacyjne Rządu wydało komunikat "w związku z pojawiającym się w mediach nieprawdziwym cytatem premiera Donalda Tuska", przekazując dokładną wypowiedź premiera.
Z przesłanej przez CIR wypowiedzi, jakiej premier miał udzielić w trakcie wywiadu dla BBC, nie wynika, żeby padły tam słowa: "Rosjanie są częściowo winni katastrofie polskiego prezydenckiego samolotu w Smoleńsku, ale się do tego nie przyznają".
"Zabrakło rosyjskiej części odpowiedzialności"
- Chociaż te ustalenia MAK-u, które opisują zaniedbania czy błędy po stronie Polaków, one w naszej ocenie - ona nie jest jeszcze gotowa, nie jest jeszcze kompletna, ale z tego, co dzisiaj wiemy - one nie są jakieś dalekie od prawdy - powiedział Tusk.
- Natomiast zabrakło tego, co jest jakby oczywiste w świetle faktów, tzn. tej rosyjskiej części odpowiedzialności. I mówię tu, oczywiście, o zaniedbaniach organizacyjnych, o stanie lotniska, a nie o złej woli. Ale o tym, co Rosjanie starają się ukryć nie ze względu na jakąś czarną tajemnicę, tylko na tradycyjną w Rosji niechęć do przyznania się do jakiegokolwiek błędu, czy jakiejkolwiek słabości - mówił premier.
Tusk stwierdził, iż od początku nie miał większych złudzeń co do tego, że rosyjskie dochodzenie będzie obiektywne, ale raport rosyjskiej komisji dochodzeniowej MAK jest według niego w oczywisty sposób jednostronny. - Choć raport wyszczególnia bliskie prawdy błędy i zaniedbania polskiej strony, to pomija milczeniem, co także jest oczywiste, odpowiedzialność Rosji - dodał.
"To coś, z czym muszę żyć"
Polityczne oceny katastrofy przez prezesa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego Tusk uznał za niesprawiedliwe. - Mogę zrozumieć brata tak tragicznie zmarłego prezydenta, który czuje gorycz z powodu tego, co się stało, ale nie akceptuję tego, co mówi. Zadawniona niechęć Jarosława Kaczyńskiego wobec Rosjan i jego polityczna rywalizacja ze mną często prowadziły go do niesprawiedliwych ocen. To coś, z czym muszę żyć" - wyjaśnił.
"Mam żal, że nie zmusiłem brata do podróży pociągiem"
- Donald Tusk stworzył sytuację, w której ludzie na Zachodzie zadają sobie pytania, czy Polska została wepchnięta w rosyjską strefę wpływów - zaznaczył w tym samym programie Kaczyński. O samej katastrofie powiedział, iż "decyzje Rosjan przyczyniły się do niej. Czy były celowe, czy też był to zwyczajny chaos, trudno przesądzać". Jak powiedział, ma do siebie żal, że nie zmusił brata do podróży pociągiem.
Ławrow: Dochodzenie bezprecedensowo przejrzyste
Według rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa ustalenia MAK-u są ostateczne. - Dochodzenie oparte jest na faktach, jest bezprecedensowo przejrzyste. Polscy eksperci i prokuratorzy uczestniczyli w całym procesie. W dochodzeniu nie chodzi o to, czy fakty kogoś obciążają. Są jakie są i ocenili je profesjonaliści - podkreślił.
Tragedia na krótko zjednoczyła
- Smoleńska tragedia na krótko zjednoczyła Polaków rok temu, ale obecnie są bardziej podzieleni niż w okresie, który ją poprzedzał. W aspekcie politycznym i personalnym los obszedł się z wieloma Polakami okrutnie - zauważył natomiast autor reportażu Peter Marshall.
Program BBC 2 Newsnight przygotowano we współpracy z TVN.
ant\mtom\k
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA