Areszt dla głównych podejrzanych ws. Niemcowa. Jeden się przyznał i mówił, jak kocha Allaha

Aktualizacja:

Moskiewski sąd wydał zgodę na aresztowanie pięciu mężczyzn podejrzanych o zabójstwo Borysa Niemcowa. Jeden z nich miał się przyznać, że brał udział w zabiciu opozycjonisty. Rosyjskie media lansują tezę, że Niemcow został zamordowany w zemście za swoje wypowiedzi w sprawie zamachu na redakcje "Charlie Hebdo".

Prowadzący sprawę Komitet Śledczy wnioskował o aresztowanie pięciu zatrzymanych mężczyzn. Wszystkich przewieziono pod silną eskortą do budynku sądu w centrum Moskwy, gdzie jest rozpatrywana ich sprawa.

Jak donosi z Moskwy reporter TVN24 Wojciech Bojanowski, jeden z zatrzymanych miał się przyznać do udziału w zabójstwie Niemcowa. Wyrażał też swoją "miłość" do Allaha i gotowość do śmierci za proroka. W rosyjskich mediach najpopularniejszą tezą jest to, że mężczyźni zabili Niemcowa, bowiem ten obrażał muzułmańską wiarę przy okazji zamachu na paryską redakcję gazety "Charlie Hebdo".

Rosyjskie media mają już swoją wersję wydarzeń
Rosyjskie media mają już swoją wersję wydarzeńTVN 24

Trop kaukaski

Dotychczas szerzej informowano o zatrzymaniu tylko czterech podejrzanych. O piątym nie wiadomo nic. Szósty podejrzany miał popełnić samobójstwo przy pomocy granatu podczas próby ujęcia. Wcześniej był przez kilka godzin oblężony przez policję w bloku w Groznym. Niezidentyfikowany z imienia człowiek miał zabarykadować się w mieszkaniu. Według agencji Interfax ostatecznie rzucił jeden granat w kierunku policjantów na klatce, a drugim wysadził się w powietrze. Funkcjonariuszom nic się nie stało.

Szerszej informacji na temat czterech najwcześniej zatrzymanych udzielił w sobotę wieczorem sekretarz Rady Bezpieczeństwa Inguszetii, Albert Barachajew.

- Zatrzymano Zaura Dadajewa, zastępcę dowódcy pułku (d. batalionu) "Północ" MSW Republiki Czeczeńskiej oraz mężczyznę, który jechał razem z nim w samochodzie. Ponadto zatrzymano Anzora Gubaszewa, pracownika prywatnej firmy ochroniarskiej w Moskwie i jego brata - oświadczył Barachajew, którego cytuje państwowa agencja RIA Nowosti. W sobotę rano o zatrzymaniu Dadajewa i Anzora Gubaszewa oficjalnie poinformował dyrektor Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Aleksandr Bortnikow. Interfax podał, że to oni są domniemanymi zabójcami Niemcowa. Przekazał też, że trzecim zatrzymanym jest Szagid Gubaszew, brat Anzora.

W sobotę rosyjska telewizja LifeNews, która powołała się na źródła w federalnych organach ścigania poinformowała, że w sprawie zabójstwa Niemcowa poszukiwane są jeszcze inne osoby - wspólnicy Dadajewa i Anzora Gubaszewa. Według informatora tej stacji osoby te dostarczyły broń zabójcom, a także śledziły Niemcowa. Być może mężczyzna, który wysadził się w Groznym, miał być jedną z tych osób.

Członek elity Kadyrowa

Jednostka, w której pełni służbę Dadajew, została sformowana w 2006 roku pod osobistym nadzorem przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa, cieszącego się bezgranicznym poparciem prezydenta Rosji Władimira Putina. Początkowo nosiła nazwę Batalion "Północ". W 2010 roku została przekształcona w 141. specjalny pułk zmotoryzowany im. bohatera Rosji Achmata-Chadżi Kadyrowa. Ta elitarna formacja liczy 700 żołnierzy. Stacjonuje w Groznym. Cytowany przez dziennik "RBK" lider działającego w Czeczenii niezależnego Komitetu Przeciwko Torturom Igor Kaliapin oświadczył, że 141. specjalny pułk zmotoryzowany jest "jednostką patrolowo-wartowniczą, jednak - podobnie jak inne takie formacje związane z policją i siłami bezpieczeństwa - bezprawnie uczestniczy w zatrzymywaniu i przesłuchiwaniu osób, które z różnych względów nie spodobały się władzom republiki". - Wszystkie niewyjaśnione zniknięcia naszych obywateli zaczynały się od zatrzymania przez takie struktury - powiedział czeczeński obrońca praw człowieka. "RBK" podał również, że w 2010 roku Dadajew - z rąk ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Rosji Raszyda Nurgalijewa - odebrał Order za Odwagę. To wysokie odznaczenie państwowe nadaje prezydent Rosji.

Zabity przed murami Kremla

55-letni Niemcow został zastrzelony 27 lutego wieczorem przed murem Kremla. Opozycjonista był jednym z najgłośniejszych krytyków Putina. Zarzucał mu zwłaszcza agresywną politykę wobec Ukrainy.

W latach 2011-2012 Niemcow był jednym z organizatorów protestów w Moskwie po wygranych przez Putina i kontrolowaną przez niego Jedną Rosję wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Niemcow, jeden z przywódców Republikańskiej Partii Rosji - Partii Wolności Narodowej (Parnas), otwarcie wspierał prozachodnie władze w Kijowie i był atakowany za tę postawę przez rosyjskie media państwowe. Rosyjscy śledczy twierdzą, że rozważają kilka motywów zbrodni, w tym taki, że zabójstwa dokonano, by oczernić Putina. Jak informował po zabójstwie sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, według Putina morderstwo miało "wyjątkowo prowokacyjny charakter". Śledczy biorą też m.in. pod uwagę powiązania sprawców z islamskim terroryzmem. AFP przypomina, że Niemcow potępił styczniowy atak dżihadystów na redakcję francuskiego tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo".

[object Object]
Sikorski o sprawie Borusewicza tvn24
wideo 2/19

Autor: kg,mk//gak,rzw / Źródło: PAP, Sputnik News, Interfax

Raporty: