Zabójca Lennona nadal niebezpieczny


Sąd już piąty raz odmówił wyjścia na wolność Davidowi Chapmanowi, zabójcy Johna Lennona - lidera legendarnych The Beatles. Sąd uznał, że wypuszczenie Chapmana mogłoby zagrażać bezpieczeństwu publicznemu.

Amerykański sąd penitencjarny w swoim oświadczeniu podaje, że odmówił zwolnienia 53-letniemu Chapmanowi ze względu na obawy o bezpieczeństwo i dobro publiczne. Chapman odsiaduje wyrok od 20 lat więzienia do dożywocia za zastrzelenie Lennona 8 grudnia 1980 roku w Nowym Jorku.

Zabił z pełną świadomością

Chapman sprawował się w więzieniu bez zarzutu, o jego zatrzymaniu za kratami zdecydowała natomiast rozmowa z komisją podejmującą decyzję w tej sprawie. Chapman miał powiedzieć komisji, że zaplanował i wykonał morderstwo Lennona z premedytacją i pełną świadomością.

Rzeczniczka prasowa sądu Heather Groll powiedziała, że do sądu wpłynęła petycja o zatrzymanie Chapmana za kratami podpisana przez 1100 osób i 50 listów w tej sprawie. Zwolnienie zabójcy Lennona poparły natomiast jedynie trzy osoby.

Spróbuje za dwa lata

Chapman, który odsiaduje karę w więzieniu w stanie Nowy Jorku, chciał wcześniej wyjść na wolność już cztery razy: w 2000, 2002, 2004 i 2006 roku. O zwolnienie będzie się mógł starać kolejny raz za dwa lata.

Zabójca odsiaduje wyrok w izolacji od większości więźniów, a to ze względu na obawy o jego bezpieczeństwo. Od 16 lat odwiedza go żona.

Źródło: Reuters