Z prawa na lewo - drogowa rewolucja. Modlą się


Przed kierowcami z Samoa ciężkie chwile. Właśnie przechodzą tam bowiem z ruchu prawostronnego na lewostronny. Żeby zminimalizować chaos, wszyscy dostali dwa dni wolnego od pracy. O szczęśliwe przebrnięcie przez całą operację już modlą się w kościołach.

Zmiany na Samoa zarządziły władze, by wprowadzić na wyspach ten sam kierunek ruchu, co w innych państwach Oceanii. Samoa będzie pierwszym od 1970 roku krajem, który wprowadzi taką zmianę. Wtedy przeciwne przedsięwzięcie przeprowadziła Szwecja.

Skomplikowana sprawa

Oczywiście cała operacja jest mocno skomplikowana, dlatego też opracowano specjalny plan, który ma pomóc kierowcom przejść przez komunikacyjny koszmar.

I tak, o godzinie 18.50 czasu polskiego w poniedziałek (nad ranem czasu w Samoa), kiedy to rozpocznie się zmiana ruchu, wszyscy zmotoryzowani usłyszą w radiu komunikat nakazujący kierowcom zatrzymanie się i przygotowanie do zmiany. 10 minut później przekazana zostanie kolejna instrukcja - by przejechać na lewą stronę drogi.

Będzie chaos

Jak każda zmiana - wzbudza sprzeciw wielu. Lewostronnemu ruchowi sprzeciwiają się kierowcy autobusów. Ci przypominają - zresztą całkiem słusznie - że drzwi ich pojazdów będą się teraz otwierały po złej stronie i będą wypuszczali pasażerów na środku drogi.

Zmiana nie podoba się również organizacji Obywatele Przeciwko Zmianie Stron. Organizacja jest pewna: będzie chaos. Wniesiono nawet skargę do sądu. - Będzie dochodziło do wypadków samochodowych, w których będą ginęli ludzie - przekonuje szef organizacji Tole'afoa Solomona Toa'iloa.

Rząd: będzie taniej

Rząd Samoa ma jednak asa w rękawie - przekonuje, że taka zmiana uniezależni kraj od drogich samochodów importowanych z Ameryki.

Władze liczą ponadto, że samoańska emigracja z Australii i Nowej Zelandii będzie teraz przysyłała do kraju używane samochody w przystępnej cenie.

Modlitwa o życie

Samoańczycy przygotowują się do drogowej rewolucji jak mogą, także modlitwą . - Przeprowadź nas przez ten moment naszego życia, byśmy mogli przetrwać i obudzić się w następnym tygodniu i następnym miesiącu - można usłyszeć w kościołach.

Źródło: PAP