Były ambasador USA w Warszawie Victor Ashe za duży sukces wizyty prezydenta Baracka Obamy w Polsce uważa potwierdzenie planów rozmieszczenia w Polsce nowego systemu obrony antyrakietowej i rotacyjnego przysyłania do Polski amerykańskich samolotów wojskowych. Jego zdaniem, może to prowadzić do permanentnej obecności sił amerykańskich w Polsce w przyszłości.
- Myślę, że z czasem oddział amerykańskich sił powietrznych pozostanie w Polsce na stałe, jeżeli będzie tego chciał rząd polski. Rotacja jest dobrym początkiem. Ze strony amerykańskiej będzie to wymagało decyzji politycznej - powiedział ambasador Ashe.
Wizy? Sceptycznie
Nieco bardziej sceptycznie ambasador zdaje się oceniać znaczenie poparcia Obamy dla projektu ustawy w Kongresie, która może przyspieszyć zniesienie wiz amerykańskich dla Polaków. Podkreślił, że nie może się skończyć na liście do ustawodawców.
- Mam nadzieję, że prezydent będzie teraz także pracował, aby skłonić Kongres do uchwalenia tej ustawy. Poparcie ustawy w liście do jego sponsorów czyni uchwalenie jej bardziej prawdopodobnym, ale prawdziwym testem (jego intencji) będzie to, jak aktywnie będzie promował ją w Kongresie. Chodziłoby o to, czy na spotkaniach z przywódcami Kongresu z obu partii poruszy problem wiz dla Polaków i wezwie do uchwalenia ustawy - powiedział Ashe, który był ambasadorem w Polsce za rządów administracji prezydenta George'a W.Busha.
- Jeżeli chodzi o Polskę, Demokraci i Republikanie zwykle działają razem, nie ma tu partyjnego podziału. Problem tylko w tym, że wizy to sprawa, która zbyt łatwo jest spychana na bok, aby ustąpić miejsca innym problemom. Ważne więc, aby była stale na pierwszym planie - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: US Army