Wzgórza Golan znów gorące. Pierwszy raz od wojny w 1973 roku

Izraelskie wojsko nie sprecyzowało jak odpowiedziało na syryjski ostrzałIDF

Izraelska armia ostrzelała terytorium Syrii, po tym jak pocisk spadł na kontrolowane przez Izrael tereny wzgórz Golan. Izraelczycy poinformowali, iż "oddali kilka strzałów" w kierunku syryjski żołnierzy, jako "ostrzeżenie". - Tego rodzaju incydenty nie będą tolerowanie i będziemy na nie reagować z całą surowością - oznajmiło izraelskie wojsko.

Wzgórza Golan są potencjalnie łatwo zapalnym regionem. Od wojny sześciodniowej w 1967 roku kontroluje je izraelskie wojsko, ale Syria nadal traktuje je jako swoje terytorium. Oba kraje formalnie od 1973 roku pozostają w stanie wojny, głównie z powodu niemożności rozstrzygnięcia sporu o wzgórza Golan. Gorąca chwilia w zimnej wojnie Pomimo nieunormowanej sytuacji, przez niemal cztery dekady na spornej granicy panował spokój. Niedzielna wymiana ognia była pierwszą od lat 70-tych. Izraelskie wojsko twierdzi, że na kontrolowany przez nie teren spadł granat moździeżowy, który wybuchł niedaleko wioski, ale nikomu nie zrobił krzywdy i nie poczynił żadnych szkód. W odpowiedzi izraelscy żołnierze mieli "oddać strzały ostrzegawcze" w kierunku syryjskich żołnierzy obsługujących moździeż. - Wysłaliśmy zażalenie do wojsk Narodów Zjednoczonych nadzorujących Wzgórza Golan. Zaznaczyliśmy, że ostrzały terytorium Izraela z Syrii nie będą tolerowane i będziemy na nie reagować z całą surowością - ostrzegło izraelskie wojsko.

Przesączająca się wojna

Do podobnego incydentu doszło w czwartek, wówczas jednak syryjski granat, który spadł na terytorium kontrolowane przez Izrael, nie eksplodował. Izraelskie wojsko nie odpowiedziało wówczas ogniem. Do serii podobnych zdarzeń doszło na granicy Syrii i Turcji w październiku. Tam pocisk wystrzelony przez syryjskie wojsko zabił pięciu cywilów. Wywołało to gwałtowny odwet wojska Turcji i dramatyczne pogorszenie obustronnych relacji, już wcześniej mocno nadszarpniętych.

Sąsiedzi Syrii obawiają się, iż trwająca w tym kraju od niemal dwóch lat zacięta wojna domowa zacznie się "przesączać" przez granice i destabilizować region. Najbardziej odczuwa to Liban, gdzie władza centralna jest bardzo słaba, a kraj niestabilny.

Autor: mk//mat / Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: IDF

Raporty: