Victoria całe noce spędza zamknięta w łazience. Śpi w wannie. Opiekunowie wkładają ją do czarnego worka na śmieci i szczelnie go zawiązują. Chodzi o to, by ośmiolatka "nie pobrudziła wanny". I tak Victoria leży w plastikowej torbie, zanurzona we własnych odchodach. Artykuł dostępny w subskrypcji
Dziewczynka jest też przypalana papierosami. I regularnie bita. Wieszakiem na ubrania, drewnianą łyżką do gotowania, młotkiem czy łańcuchem od roweru. Późniejsza autopsja wykaże 128 obrażeń na jej ciele. Patolog, przeprowadzający sekcję zwłok, określi je jako "najgorszy przypadek umyślnego krzywdzenia dziecka, jaki kiedykolwiek widział w życiu".