Prezydent Władimir Putin pokazał reżyserowi Oliverowi Stone’owi nagranie rzekomych walk żołnierzy rosyjskich z tak zwanym Państwem Islamskim w Syrii. Grupa blogerów jest zdania, że wideo pokazuje w rzeczywistości atak wojsk USA na pozycje talibów w Afganistanie.
Oliver Stone na rozmowach z prezydentem Rosji spędził ponad 20 godzin. Efektem jest film dokumentalny "The Putin interviews" (Wywiady z Putinem), który został w czerwcu wyemitowany w telewizjach amerykańskich i rosyjskich.
Rosyjskie media relacjonują, że podczas jednej z tych rozmów Putin miał włączyć telefon komórkowy i zademonstrować reżyserowi nagranie, które – jak twierdził – pokazywało "działania lotnictwa rosyjskiego, walczącego z tak zwanym Państwem Islamskim w Syrii".
"Zbyt podobne"
Rosyjska organizacja zrzeszająca blogerów Conflict Intelligence Team (CIT) zwróciła uwagę, że zaprezentowane przez Władimira Putina nagranie jest "zbyt podobne do tego, które pokazywało ataki lotnictwa amerykańskiego w Afganistanie sprzed kilku lat". Film miał zostać nagrany ze śmigłowca szturmowego Apache, atakującego pozycje talibów.
Zapytany o to rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odpowiedział, że doniesienia o fałszywym nagraniu to "bzdura". Proszony o podanie szczegółów pochodzenia wideo, wskazał Ministerstwo Obrony.
Autor: tas//rzw / Źródło: RBK, Meduza, twitter.com/CITeam_ru
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru