W proteście przeciwko wysokim podatkom rozebrała się niemal do naga. Czeska liberałka Ester Kaplankova w bardzo sugestywnym spocie pokazuje, jak rząd "skubie" obywateli z pieniędzy. Wideo wywołało w sieci spore poruszenie, a samą bezpruderyjną polityk zainteresowały się zagraniczne media.
Czesi skarżą się, że rząd kolejnymi podwyżkami podatków próbuje "zedrzeć ubranie z pleców". Czeska polityk wzięła te głosy bardzo dosłownie i w spocie rozbiera się niemal do naga, zostając tylko w majtkach, a piersi zakrywając jedynie gazetą.
Topless w spocie
Jak twierdzi Kaplankova, wideo jest sprzeciwem wobec wyższych podatków uchwalonych przez Czeską Partię Socjaldemokratyczną (CzSSD) i premiera Bohuslava Sobotkę.
W pierwszej części kobieta rozbiera się przy dźwiękach nieprzyjemnych dla ucha. Potem prezentowane są tablice, pokazujące, ile państwo zabiera przeciętnemu Czechowi. Na koniec kobieta przy dźwiękach sielankowej muzyki jest otulona we flagę Partii Wolnych Obywateli. Przekaz spotu jest prosty: konserwatywno-liberalna partia Svobodni będzie chronić Czechów przed wysokimi podatkami.
Bez zachwytu w partii
Spot stał się bardzo popularny w sieci, a o partii zrobiło się głośno także poza Czechami. Taka popularność nie spodobała się jednak szefowi Svobodnych, Petrowi Machowi. Czeskie media piszą, że bardzo zezłościł się, kiedy zobaczył dość swobodną reklamę swojej partii. Nakazał Kaplankovej usunięcie wideo ze swojej strony na Facebooku. Niestety, było już za późno.
- Poprosiliśmy panią Kaplankową o usunięcie wideo, albo opublikowanie go bez oficjalnej oprawy i logo partii. Niektórzy mogliby pomyśleć, że to zbyt wiele - powiedział mediom Mach.
Autor: pk/ja/kwoj / Źródło: blesk.cz, ahaonline.cz
Źródło zdjęcia głównego: Youtube | Ester Kaplankova