Kierowca Władimira Putina zginął w wypadku samochodowym. Doniesienia mediów potwierdziła rzeczniczka szefa gabinetu prezydenta Rosji Jelena Kryłowa. 38-letni kierowca pojazdu, który zderzył się z prezydencką limuzyną, trafił do szpitala. We wtorek wieczorem odzyskał przytomność.
Do wypadku doszło 2 września, na jednej z najbardziej ruchliwych ulic Moskwy, Prospekcie Kutuzowskim.
Samochód należący do administracji prezydenckiej, BMW, zderzył się czołowo z mercedesem, który z ogromną prędkością wyjechał na przeciwny pas ruchu. W wyniku czołowego zderzenia 69-letni kierowca Władimira Putina zginął na miejscu. 38-letni mężczyzna, kierujący drugim pojazdem, trafił do szpitala.
"Do wypadku doszło w jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc w stolicy. W tym miejscu zdarzają się regularne śmiertelne wypadki, w tym z udziałem samochodem VIP-ów" – napisał portal gazeta.ru.
40 lat pracy za kierownicą
Jelena Kryłowa powiedziała gazecie "Moskowskij Komsomolec", że kierowca, który zginął, był jednym z najbardziej doświadczonych w administracji prezydenckiej. Miał 40 lat stażu pracy za kierownicą.
"To był jeden z najlepszych fachowców. Nie miał żadnych wypadków. Powierzano mu najtrudniejsze zadania"– podkreśliła Kryłowa.
Rozgłośnia Echo Moskwy podała, że kierowca Putina woził najważniejsze osoby w państwie, w tym ministrów i deputowanych Dumy. Samochód, należący do administracji prezydenckiej, został przydzielony do Rady Federacji, izby wyższej parlamentu.
Kierowca, który spowodował wypadek, obudził się ze śpiączki we wtorek wieczorem. Wyznał winę, wyraził ubolewanie i przeprosił rodzinę zmarłego - przekazała rosyjska stacja REN TV.
Autor: tas//gak / Źródło: gazeta.ru, RIA Nowosti, REN TV
Źródło zdjęcia głównego: VELOVE HD/YouTube