Wyciął pentagram na plecach 6-letniego syna

Szaleniec został odizolowanysxc.hu

Policja w Dallas zatrzymała mężczyznę, który zadzwonił w środku nocy na komisariat i przyznał się, że wyciął pentagram na plecach swojego 6-letniego synka. Telefon wykonał tuż po północy 12 grudnia. W czasie rozmowy z funkcjonariuszami powiedział, że "upuścił trochę niewinnej krwi, bo to święty dzień" - podała stacja NBC.

Ojciec dziecka, podejrzewany teraz o chorobę psychiczną, zamknął się we wtorkowy wieczór w domu z synem. Jego żona uciekła do sąsiadów i stamtąd zadzwoniła na policję mówiąc, że jej mąż krzywdzi dziecko.

Z powodu "końca świata"?

Równocześnie numer 911 wykręcił sam sprawca czynu i poinformował monotonnym głosem, że "upuścił trochę niewinnej krwi". Zapytany o to, dlaczego to zrobił - odpowiedział, że "to święty dzień". W Dallas było wtedy 10 minut po północy 12 grudnia.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, obezwładnili ojca. W salonie domu zobaczyli tymczasem stojącego tylko w spodniach od piżamy 6-latka ociekającego krwią. Pentagram wycięty na jego skórze nożykiem do papieru zajmuje prawie całą powierzchnię pleców.

Chłopiec został szybko zabrany do szpitala. Lekarze stwierdzili na miejscu, że na szczęście nacięcia nie są bardzo głębokie i dziecko nie powinno mieć w przyszłości blizn.

NBC zwraca uwagę na fakt zbliżającej się daty rzekomego końca świata i zapowiadający się prawdopodobnie "wysyp" podobnych drastycznych zachowań i aktów przemocy w kolejnych dniach.

Autor: adso/tr/k / Źródło: NBC News

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu