Tymczasowy prezydent Egiptu Adli Mansur wydał w poniedziałek deklarację stwierdzającą, że wybory parlamentarne odbędą się po opracowaniu poprawek do obecnej konstytucji i ich przyjęciu, lub odrzuceniu w referendum, które ma odbyć się w ciągu 5-6 miesięcy.
Poprawki mają być opracowane przez dwie komisje, których skład wyznaczy tymczasowy prezydent.
Deklaracja stwierdza, że dwa miesiące po referendum odbędą się wybory parlamentarne, co oznacza, że odbyły by się one najprawdopodobniej w połowie lub końcu lutego przyszłego roku.
Nowy parlament, po zebraniu się na pierwszym posiedzeniu, będzie miał tydzień na określenie daty wyborów prezydenckich.
Mursi ustąpił ze stanowiska
Obecna konstytucja, uchwalona za rządów popieranego przez islamistów prezydenta Mohammeda Mursiego, została zawieszona po odsunięciu Mursiego od władzy przez armię. Mursi, oskarżany o dążenie do islamizacji kraju, został obalony po długotrwałych masowych ulicznych protestach.
Deklarację opublikowano po poniedziałkowych gwałtownych starciach zwolenników Mursiego z wojskiem.
Dwie wersje zdarzeń
W poniedziałek nad ranem przed kairskimi koszarami Gwardii Republikańskiej, w których przetrzymywany jest obalony prezydent Mohammed Mursi, padły strzały.
Według armii, krótko po świcie "grupa terrorystyczna" usiłowała przypuścić szturm na budynek Gwardii Republikańskiej w Kairze, strzelając ostrą amunicją oraz rzucając ładunki zapalające z pobliskiego meczetu i dachów okolicznych budynków.
Siły bezpieczeństwa miały jedynie odpowiedzieć ogniem na zagrożenie. Aresztowano 200 napastników uzbrojonych w broń palną i amunicję - dodało wojsko.
Zaatakowani w czasie modlitwy?
Murad Ali, rzecznik Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodzi się Mursi, twierdzi jednak, że członkowie ugrupowania, którzy od dnia obalenia prezydenta zbierają się na wiece przed koszarami, zostali zaatakowani bez przyczyny, gdy modlili się nad ranem.
Początkowo informował, że od kul wojska zginęły 34 osoby.
Po południu dyrektor egipskiego pogotowia ratunkowego Mohammed Sultan ogłosił, że w starciach zginęło co najmniej 51 osób, a 435 zostało rannych.
Autor: zś/ja / Źródło: PAP