Deklaracja ponad dwustu republikanów. Sztab Trumpa: nikt nie wie, kim są ci ludzie

Ponad dwustu republikanów złożyło deklarację że "zagłosują na wiceprezydent Kamalę Harris i gubernatora Tima Walza w listopadzie tego roku". Podobna grupa antytrumpowskich republikanów, w tym kilkuset byłych doradców George'a W. Busha i Johna McCaina, poparła kampanię prezydencką Joe Bidena w 2020 roku.

"Oczywiście mamy wiele prawdziwych, ideologicznych różnic z wiceprezydent Harris i gubernatorem Walzem. Tego można było się spodziewać" - napisali w liście republikanie. Jednocześnie podkreślili, że "alternatywa jest po prostu nie do zaakceptowania".

W liście skrytykowali między innymi podejście Trumpa do polityki zagranicznej. Na koniec zaapelowali do umiarkowanych republikanów i niezależnych konserwatystów, aby "ponownie zajęli odważne stanowisko, głosując na przywódców, którzy będą dążyć do konsensusu, a nie chaosu; którzy będą pracować nad zjednoczeniem, a nie dzieleniem; którzy sprawią, że nasz kraj i nasze dzieci będą dumne".

Pod listem podpisali się między innymi były szef sztabu Johna McCaina Mark Salter i Olivia Troye, była doradczyni wiceprezydenta Mike'a Pence'a, która wypowiedziała się już przeciwko Trumpowi na Narodowej Konwencji Demokratów w zeszłym tygodniu.

George W. Bush, John McCain i Mitt Romney w przeszłości nie udzielali poparcia Trumpowi i byli celem ataków byłego prezydenta. McCain zmarł w 2018 roku, dekadę po tym, jak był kandydatem Partii Republikańskiej na prezydenta. Romney był nominowany cztery lata później. Obaj republikanie przegrali z Barackiem Obamą.

Senator Romney dwukrotnie głosował za skazaniem Trumpa w procesie o impeachment i podkreślał, że naraża on przyszłość kraju na niebezpieczeństwo.

Rzecznik kampanii Trumpa Steven Cheung oświadczył, że list jest "zabawny, ponieważ nikt nie wie, kim są ci ludzie", którzy się pod nim podpisali. "Woleliby raczej zobaczyć, jak kraj płonie, niż zobaczyć, jak prezydent Trump z powodzeniem wraca do Białego Domu, by uczynić Amerykę znowu wielką" - zaznaczył.