Przeciwnicy Putina niedopuszczeni do wyborów. Kreml: nie mamy z tym nic wspólnego

Antykremlowska Koalicja Demokratyczna ma problemy z rejestracją list wyborczych

Centralna Komisja Wyborcza Rosji podtrzymała decyzję komisji wyborczej obwodu nowosybirskiego, która odmówiła zarejestrowania listy wyborczej opozycyjnej Koalicji Demokratycznej. Ugrupowanie chciało wystartować w wyborach do regionalnego parlamentu. Przywódcy koalicji zamierzają zaskarżyć tę decyzję. Nie wykluczają także odwołanie się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Koalicja Demokratyczna wystawiła swoich kandydatów pod egidą Republikańskiej Partii Rosji - Partii Wolności Narodowej (Parnas). Współprzewodniczącym ugrupowania był zamordowany 27 lutego w pobliżu Kremla Borys Niemcow.

Koalicja Demokratyczna zamierza również wystartować w wyborach do izby niższej rosyjskiego parlamentu, Dumy Państwowej, w 2016 r.

Wybory do zgromadzenia ustawodawczego obwodu nowosybirskiego, do których chciała stanąć Koalicja Demokratyczna, odbędą się 13 września. W tym ustawowym wspólnym dniu głosowania dla całej Federacji Rosyjskiej będzie wybieranych 24 gubernatorów regionów i 11 parlamentów regionalnych.

Problemy z zarejestrowaniem listy

Poza Nowosybirskiem Koalicja Demokratyczna wystawiła swoich kandydatów także w Kałudze, Kostromie i Magadanie. Również w tych regionach opozycyjne ugrupowanie ma problemy z zarejestrowaniem swoich list.

Centralna Komisja uznała za ważne 10 tys. 191 z 11 tys. 682 podpisów z poparciem wyborców przedłożonych przez Koalicję Demokratyczną.

Do uzyskania rejestracji ugrupowaniu zabrakło jedynie 466 podpisów. Według polityków koalicji, większość zakwestionowanych podpisów zdyskwalifikowano na podstawie bazy adresowej Federalnej Służby Migracyjnej, która często zawierają nieaktualne dane.

Były minister finansów Rosji Michaił Kasjanow, który obecnie samodzielnie przewodniczy partii Parnas, uznał orzeczenie CKW za decyzję polityczną i zapowiedział zaskarżenie jej do sądu. Nie wykluczył, że partia odwoła się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

W odpowiedzi na zarzuty opozycji rzecznik prezydenta Władimira Putina Dmitrij Pieskow powiedział, że "Kreml nie ma nic wspólnego z odmową rejestracji listy wyborczej Koalicji Demokratycznej w obwodzie nowosybirskim".

Powiedział, że sprawdzi doniesienia w sprawie bazy adresowej Federalnej Służby Migracyjnej.

Próba konsolidacji opozycji

Koalicja Demokratyczna powstała w kwietniu 2015 r. Oprócz partii Parnas, przystąpiły do niej: Partia Postępu blogera Aleksieja Nawalnego, Demokratyczny Wybór Władimira Miłowa i Inicjatywa Obywatelska Andrieja Nieczajewa, a także niezarejestrowane: Partia 5 Grudnia i Partia Libertariańska. Koalicję poparły też ruchy Solidarność Ilji Jaszyna i Otwarta Rosja Michaiła Chodorkowskiego.

Jest to pierwsza od dawna próba konsolidacji antykremlowskiej opozycji przed wyborami.

Wszystkie poprzednie zakończyły się fiaskiem, głównie z powodu osobistych ambicji liderów poszczególnych formacji.

W ocenie komentatorów w Moskwie losy obecnego sojuszu wyborczego pozasystemowej opozycji będą testem na to, czy Kreml gotów jest dopuścić w Rosji do jakiejkolwiek konkurencji politycznej.

Parnas jest jednym z dwóch - obok partii Jabłoko - ugrupowań opozycji, które mają prawo uczestniczyć w wyborach parlamentarnych we wrześniu 2016 r. bez konieczności zbierania podpisów wyborców.

Przywilej ten zawdzięcza Niemcowowi, który we wrześniu 2013 r., kandydując z jej listy, zdobył mandat deputowanego do Dumy Obwodowej w Jarosławiu.

Na szczeblu regionalnym przywileju takiego nie ma.

[object Object]
Steven Seagal został obywatelem Rosji. Na nagraniu: wizyta u prezydenta Białorusi, Aleksandra Łukaszenkipresident.gov.by
wideo 2/18

Autor: tas\mtom / Źródło: PAP, "Kommiersant"