W czwartek wieczorem w węgierskiej telewizji publicznej odbyła się pierwsza od blisko dwóch dekad duża debata polityczna przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Udział wzięli w niej liderzy partii władzy i rosnących w sondażach ugrupowań opozycyjnych.
W debacie, która miała miejsce w Varkert Bazar nad Dunajem wziął udział europoseł Tamas Deutsch, stojący na czele listy rządzącej koalicji Fidesz-KDNP, główny krytyk premiera Węgier Viktor Orbana – Peter Magyar oraz liderzy dziewięciu innych ugrupowań i koalicji opozycyjnych. Wśród tematów debaty były Unia Europejska, wojna na Ukrainie oraz kwestia migracji.
Jak zaznaczają niezależne węgierskie media, była to pierwsza duża debata wyborcza na Węgrzech od 18 lat, czyli od czasu, kiedy w 2006 roku naprzeciw siebie stanęli ówczesny premier Węgier Ferenc Gyurcsany i ówczesny lider opozycji Viktor Orban.
"Od tego czasu żadna debata wyborcza nie odbyła się w telewizji publicznej, a inicjatywy obywatelskie i opozycyjne były albo ignorowane przez kandydatów Fideszu, albo odrzucane z różnych powodów" – pisze portal Telex.
Bezpośrednio przed rozpoczęciem debaty partia TISZA zorganizowała demonstrację przeciwko mediom publicznym.
Magyar zaangażował się w politykę zaledwie trzy miesiące temu, przechodząc od współpracy z Fideszem do ostrej krytyki tworzonego od 2010 roku na Węgrzech systemu. Na początku kwietnia zorganizował w Budapeszcie największą antyrządową demonstrację od 2014 roku.
Wybory do europarlamentu
Sondaże publikowane w ostatnich tygodniach pokazują, że TISZA bardzo szybko zyskuje poparcie wyborców na Węgrzech i jest już główną siłą opozycyjną na węgierskiej scenie politycznej. Jeszcze na początku maja poparcie dla tej partii oscylowało w okolicach 20 proc.
Według opublikowanego w czwartek przez ośrodek Median sondażu koalicja Fidesz-KNDP uzyskała 48 proc. wskazań, a partia TISZA 29 proc. poparcie węgierskich wyborców. Pozostałe ugrupowania nie przekroczyły 10 proc. poparcia.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się na Węgrzech 9 czerwca, równolegle do wyborów samorządowych.
Źródło: PAP