Wybieramy słowo 2007 roku

Aktualizacja:
 
Wybierz słowo-klucz 2007 rokuTVN24

Niemcy już wybrali: 'katastrofa klimatyczna', 'premia za ognisko domowe' oraz 'knajpy dla palaczy' to trzy zwroty, które zostały wybrane jako sformułowania roku. A jakie słowa były najbardziej charakterystyczne dla polskiego roku 2007? Jakie słowo zrobiło u nas 'największą karierę? Zadecydujcie sami!

Listę dziesięciu słów-zwrotów przygotowało Stowarzyszenie Języka Niemieckiego. Na pierwszym miejscu uplasowała się "katastrofa klimatyczna". Wybór nie dziwi, bo Niemcy od dawna uchodzą za kraj, przywiązujący dużą wagę do ochrony środowiska.

1. Katastrofa klimatyczna

Na porządku dziennym są dyskusje o ochronie przyrody i ginących gatunkach zwierząt. Niemieccy aktywiści walkę o przyrodę nie ograniczają tylko do własnego kraju. Jeżdżą po całym świecie i domagają się poszanowania praw matki natury. Zwykły Schmidt dba o ekologię na własnym podwórku. Już dawno porzucił plastikowe torby na rzecz papierowych, dokładnie segreguje śmieci, a do pracy - o ile nie ma zbyt daleko - dojeżdża na rowerze.

W ostatnich latach Niemcy szczególną uwagę przywiązują do zmian klimatycznych. Od słowa klimat powstało kilka pochodnych: zabójca klimatu - czyli ten, kto negatywnie wpływa na środowisko naturalne, klimatycznie neutralny - nie pozostawiający po sobie szkodliwych skutków dla klimatu czy absolutny hit - podatek od klimatu! Opłata miałby być ściągana od obywateli poprzez podwyższone ceny biletów lotniczych.

2. Premia za ognisko domowe

Drugie miejsce przypadło "premii za ognisko domowe". W ostatnim roku przez Niemcy, podobnie jak w Polsce przetoczyła się dyskusja o finansowym wsparciu rodzin. Nasi sąsiedzi też borykają się ze spadkiem liczby urodzin dzieci. I tak jak w Polsce zachęcają panie do rodzenia, kusząc je "becikowym". Różnica między Polakami a Niemcami polega na tym, że nasi sąsiedzi idą o krok dalej. Na dodatkowe pieniądze z państwa mogą liczyć także te mamy, które zostaną w domu i będą wychowywać dzieci. Stąd powiedzenie o swoistej "premii za ognisko domowe".

 
"Becikowe" przykuwało uwagę i w Niemczech, i w "Polsce" TVN24

3. Knajpy dla palaczy

"Knajpy dla palaczy" zyskało popularność w toku dyskusji o zakazie palenia w miejscach publicznych. Niemcy stanowczo sprzeciwiają się wprowadzeniu zakazu. Klika miesięcy temu przez niektóre landy przetoczyła się fala protestów: ramię w ramię z palaczami stanęli... restauratorzy i właściciele pubów, którzy przyłączyli się do demonstracji w obawie przed utratą klientów-palaczy.

4. Biedni z winy pracy

Na miejscu czwartym uplasował się zwrot: "biedni z winy pracy". Fraza odnosi się do sytuacji wielu pracowników, którzy mimo zatrudnienia żyją w skrajnie trudnych warunkach. Wypłata nie wystarcza im na opłaty, wynajem mieszkania, o kupnie własnego M nawet nie wspominając.

5. Spowiedź z dopingu

W związku z Tour de France, zwanym przez złośliwych Tour de Farsa, błyskawiczną karierę zrobił zwrot "spowiedź z dopingu" i w rankingu zajął piątą pozycję. W ramach dyskusji o nielegalnych praktykach stosowanych przez niektórych sportowców pojawił się pomysł, by szczegółowo "spowiadali" się z tego, co jedli i pili oraz co zażywali.

6. Lustracja

Szóste miejsce zajęło słowo, które sporą popularnością cieszy się także w Polsce. Chodzi o lustrację. W Niemczech słowo zaistniało w kontekście afery w Volkswagenie. Kilka tygodni temu media ujawniły, że koncern w czasach II Wojny Światowej współpracował z nazistami i nieźle się na tym dorobił, a po wojnie nie poniósł z tego tytułu żadnych konsekwencji.

7. Second Life

Kolejne dwa miejsca dotyczą zwrotów związanych ze światem internetu. Na pozycji siódmej uplasował się "Second Life". Chodzi o to, że coraz więcej internautów prowadzi drugie-alternatywne życie zupełnie nie przystające do tego w "realu".

8. Państwowe trojany

Ósme miejsce zajmują "państwowe trojany". Niemiecka policja zaproponowała zmianę prawa, na mocy którego funkcjonariusze mogliby instalować w komputerach obywateli bez ich zgody i wiedzy specjalny program, dzięki któremu mogliby na bieżąco śledzić co ów Schmidt w sieci robi, na jakie strony wchodzi i na jakich formach się udziela. Miałoby to pomóc w ochronie obywateli przed atakami terrorystycznymi a także ułatwić chwytanie pedofili. Cel szczytny, ale chyba zanadto przypominający rzeczywistość z orwellowskiego "Roku 1984".

9. Apetyt na benzynę

Miejsce dziewiąte zajął... "apetyt na benzynę", który dotyczy wszystkich aut spalających duże ilości paliwa. Niemcy choć ekologicznie usposobieni wciąż jeżdżą samochodami, które mają spory "apetyt na benzynę". Moda na te palące mniej dopiero raczkuje, a modele, które zużywają mniej paliwa są wciąż dość drogie nawet na niemiecką kieszeń.

10. Wszystko Knut Listę zamyka... "Wszystko Knut". Niedawno obchodziliśmy urodziny słynnego na całą Europę misia z berlińskiego ZOO. Dzieci i dorośli oszaleli na punkcie słodkiego niedźwiadka. Wraz z nim pojawiły się knutowe gadżety - najpierw żelki i pluszaki, potem koszuli a nawet piosenka o Knucie, która migiem poszybowała na szczyty list przebojów.

Wybierzmy własne!!!

Poszczególne słowa-zwroty nie są dosłownymi tłumaczeniami oryginalnych wyrażeń niemieckich. Wiele z nich to zresztą neologizmy i nie ma dokładnych polskich odpowiedników. Ich polskie wersje mają jedynie przybliżyć to, czym Niemcy żyli przez ostatni rok, o czym rozmawiali i co pochłaniało niemieckich polityków. A co zajmowało w 2007 roku Polaków? Które słowa i zwroty na dobre weszły do słownika języka polskiego bądź zyskały nowe znaczenie?

Wybraliśmy 15 zwrotów, które miały szczególne znaczenie dla mijającego 2007 roku - były często powtarzane przez polityków, i przeciętnego Kowalskiego. Zagłosuj w sondzie tvn24.pl i pomóż nam wybrać słowo roku. Jeśli twoim zdaniem pominęliśmy ważny termin napisz o tym na forum!

1. Białe Miasteczko - pod Kancelarią Premiera przykuwało uwagę mediów przez prawie miesiąc. 19 czerwca po kilkutysięcznym marszu pracowników ochrony służby zdrowia pielęgniarki rozbiły namioty w alejach Ujazdowskich i... zostały w nich do 15 lipca, próbując przekonać premiera do swoich postulatów.

2. Choroba Filipińska - tłumaczył nią swoją niedyspozycję na konwencji LiD Aleksander Kwaśniewski. Wielu polityków i komentatorów sugerowało, lub mówiło wprost, że był raczej pijany.

3. Cud - zapowiedziałDonald Tusk. Obecny premier w kampanii wyborczej wytoczył najcięższe działa, ale to obietnica, z której rządowi trudno będzie się wywiązać.

4. Debata - były trzy. Najpierw spotkali się Jarosław Kaczyński z Aleksandrem Kwaśniewskim. Potem długo nie było wiadomo, czy ktoś będzie chciał się spotkać z Donaldem Tuskiem. Kiedy obecny premier spotkał się już z szefem PiS, to, zdaniem komentatorów, wykorzystał swoją szansę i dał Platformie dodatkowe punkty w sondażach. Na deser dostaliśmy jeszcze debatę Tusk-Kwaśniewski.

5. Dyplomatołki - zwrot, którego w trakcie kampanii wyborczej użył wobec dyplomatów Anny Fotygi Władysław Bartoszewski, szybko wszedł do politycznego słownika.

6. Euro - najpierw wywalczyliśmy 2012, potem 2008. W Euro 2008 piłkarze tylko zagrają, Euro 2012 mamy organizować wspólnie z Ukrainą.

7. Frekwencja - na wyborach parlamentarnych miała być najwyższa od lat. I była. PIS dopatruje się w niej przyczyny swojej porażki, PO zwycięstwa.

8. Konferencja - jedna goniła w tym roku drugą. Słowo można by jednak pominąć, gdyby nie multimedialny pokaz Jerzego Engelkinga, dotyczący "afery gruntowej" i roli jaką mieli w niej odegrać Janusz Kaczmarek, Konrad Kornatowski i Jaromir Netzel.

9. Morda - Mordo, ty moja! - tak pieszczotliwie zwracał się "oligarcha" do "polityka" w spocie wyborczym PiS. Zwrot szybko trafił do języka potocznego. Podchwycił je m.in. Marek Borowski, który zwrócił się tak do Aleksandra Kwaśniewskiego, zapewniając go o swoim wsparciu.

10. Oczywistość - szczególnie oczywistą oczywistość wypominał Jarosławowi Kaczyńskiemu podczas debaty telewizyjnej Aleksander Kwaśniewski.

11. Prowokacja - pozwoliła CBA zatrzymać oskarżoną o przyjęcie łapówki Beatę Sawicką. Wcześniej, od niej zaczęła się "afera gruntowa", która w konsekwencji doprowadziła do dymisji Andrzeja Leppera.

12. Szambo - to nie perfumeria. Tak ojciec Tadeusz Rydzyk powiedział o spotkaniach Marii Kaczyńskiej z kobietami. Na pewien czas ochłodziło to stosunki między prezydentem, a Radiem Maryja.

13. Taśmy - w tym roku "Oleksego" i "Rydzyka". Pierwszego nagrał ochroniarz Aleksandra Gudzowatego drugiego student. Z taśm m.in. pochodzą zwroty "być jak brzytwa" i "szambo to nie perfumeria".

14. Wykształciuch - termin spolszczony przez Ludwika Dorna wrócił raz jeszcze. W zamierzeniu obraźliwy, nie został chyba tak odebrany, bo identyfikowało się z nim wielu Polaków. Dorn apelował do "wykształciucha" przed wyborami, by zacisnął zęby i głosował na PiS.

15. Zaufanie - jak szybko wyliczyli dziennikarze to słowo Donald Tusk podczas swojego trzygodzinnego expose wymienił 44 razy!

Źródło: ZDF

Źródło zdjęcia głównego: TVN24