Mieszkańcom Strefy Gazy grozi głód, Blinken apeluje

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Karetki oczekują na ewakuację rannych i chorych ze Strefy Gazy
Karetki oczekują na ewakuację rannych i chorych ze Strefy Gazy
Reuters
Karetki oczekują na ewakuację rannych i chorych ze Strefy Gazy Reuters

Sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas swojej wizyty w Izraelu w tym tygodniu ma przekazać izraelskim politykom, że koniecznie muszą zrobić więcej, aby zapobiec ofiarom cywilnym w Gazie. ONZ ostrzegła, że jego mieszkańcom grozi głód. Portal Ynet oszacował, że wojna kosztowała Izrael 217 mld szekli (235 mld zł), a armia nie osiągnęła żadnego z wyznaczonych celów.

Przemawiając na konferencji prasowej w Doha, Blinken powiedział, że "palestyńskim cywilom należy pozwolić na powrót do domu i nie można ich zmuszać do opuszczenia Gazy".

Skrajnie prawicowy izraelski minister Itamar Ben-Gvir powiedział tymczasem w niedzielę, że masowa emigracja Palestyńczyków i wznowienie izraelskiego osadnictwa w Strefie Gazy jest "wymogiem czasu".

Odpowiedział tym samym na petycję Republiki Południowej Afryki skierowaną do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, w której oskarża się Izrael o przymusowe wysiedlenia Gazańczyków.

"Stałem dziesięć godzin, żeby zdobyć torbę chleba"

Tymczasem zespół Sky News w Gazie sfilmował setki ludzi desperacko próbujących zdobyć chleb w jednej z niewielu piekarni działających w Rafah, gdzie jest ponad milion uchodźców. Chleb stał się w Gazie cenny jak złoto, a ONZ ostrzega, że rodziny często przez cały dzień muszą obejść się bez jedzenia i Gazie grozi głód.

Nabil Naser uciekł z północnej Gazy do Rafah. Spędził cały dzień w kolejce po chleb. Powiedział Sky News, że do czasu ponownego otwarcia piekarni w tym tygodniu w mieście nie można było kupić chleba, a jedynym sposobem, aby go zdobyć, było jego upieczenie na otwartym ogniu.

- Przysięgam, że dzisiaj stałem dziesięć godzin, żeby zdobyć tę torbę chleba. Tak jest w tym kraju. Tylko jedna lub dwie piekarnie na całe Rafah. Chcemy więcej niż jedną piekarnię. Powinno być ich co najmniej dziesięć - dodał Naser.

Palestyńczycy pieką chleb w pobliżu ruin domów zniszczonych podczas nalotów. Sky News relacjonuje, że dostawy żywności dla Gazy skurczyły się prawie do zera od początku wojny, kiedy Izrael rozpoczął całkowite oblężenie tego terytorium.

"Ogromny deficyt budżetu państwa"

217 mld szekli (235 mld zł) - tyle, zdaniem portalu Ynet, Izrael kosztowała wojna. "Jeden dzień walki w październiku, przy służbie około 360 tys. rezerwistów, kosztował jeden miliard szekli (1,1 mld zł). W związku z niedawnym zwolnieniem dziesiątek tysięcy żołnierzy koszt ten wynosi obecnie około 600 milionów szekli dziennie (650 mln zł), a do końca 2024 r. każdy zmobilizowany rezerwista będzie otrzymywał 300 szekli (325 zł) dziennie" - czytamy w artykule.

Wywołana atakiem Hamasu z 7 października 2023 r. izraelska operacja naziemna nie osiągnęła najważniejszego celu, czyli tego, co rząd Benjamina Netanjahu określał na początku jako "zniszczenie Hamasu", a następnie jako "zredukowanie zdolności Hamasu jako armii terrorystycznej oraz powrót porwanych Izraelczyków do domu" - podkreślają autorzy analizy.

Jeśli chodzi o ofiary po stronie izraelskiej, to dziennikarze przyznają, że "stosunkowo niewielka liczba poległych, około 170, w porównaniu z operacjami naziemnymi, które izraelskie wojsko przeprowadziło w ostatnich dwudziestu latach, wskazuje na powolne i bezpieczne posuwanie się żołnierzy naprzód, inteligentne działanie dowódców, którzy identyfikują pułapki Hamasu, oraz bezprecedensowo skuteczną ewakuację rannych z pola walki".

Szkody dla gospodarki są zdaniem autorów analizy szczególnie dotkliwe: "ogromny deficyt budżetu państwa w wysokości 111 mld szekli (120 mld zł) będzie wymagał cięć i podwyżek podatków, co doprowadzi do obniżenia poziomu życia".

Odszkodowania dla przedsiębiorców wyniosły już kilkadziesiąt miliardów szekli, ale te wydatki stopniowo zmniejszają się, ponieważ gospodarka Izraela wraca do niemal pełnej aktywności w większości kraju.

Autorka/Autor:lukl

Źródło: PAP, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: