Wrzucony pod pociąg za list miłosny


Mimo XXI wieku indyjski system kastowy ma się dobrze. Tak dobrze, że nadal w jego ramach dochodzi do brutalnych morderstw, tylko dlatego, że ktoś ośmielił się złamać skostniałe kastowe przesądy.

Taki tragiczny los spotkał 15-letniego Manisha Kumara w stanie Bihar na wschodzie Indii, którego jedyną winą było, że ośmielił się napisać list miłosny do dziewczyny z innej kasty. On był z wyższej kasty mleczarzy, a ona z niższej praczy.

Niedopuszczalna miłość

Pracze uznali, że taki romans jest niedpuszczalny. Porwali chłopaka po drodze do szkoły, przeprowadzili go z ogoloną głową ulicami miasta i wreszcie wrzucili pod pociąg. Wszystko na oczach zrozpaczonej matki, która błagała oprawców o litość.

Tłum jednak nie posłuchał i matka musiała bezradnie patrzeć, jak koła pociągu przejeżdżają po jej synu.

W związku z morderstwem aresztowano jedną osobę i zawieszono w obowiązkach służbowych miejscowego policjanta.

Źródło: PAP