W ciągu minionej doby rosyjskie wojska straciły na Ukrainie 950 żołnierzy, najwięcej na kierunku donieckim i łymańskim - podał w niedzielę w komunikacie sztab generalny ukraińskiej armii. Jak podsumowano, łączne straty Rosjan wynoszą do tej pory 71,2 tysiąca ludzi. Według tego źródła w sobotę Rosja straciła w Ukrainie także 13 czołgów i 52 bojowe pojazdy opancerzone oraz 16 systemów artyleryjskich.
Różne źródła podawały w ostatnich miesiącach rozmaite informacje na temat rosyjskich strat, z reguły - dotyczące wszystkich wojskowych utraconych dla frontu, a więc zabitych, zaginionych i rannych, którzy nie wezmą udział w walkach. Moskwa oficjalnie potwierdziła liczbę kilku tysięcy zabitych wojskowych, ale doniesienia te - jak oceniają komentatorzy - nie odzwierciedlają rzeczywistych strat.
Ukraiński sztab o rosyjskich stratach
W niedzielę ukraińskie ministerstwo obrony opublikowało na Twitterze grafikę podsumowującą rosyjskie straty w Ukrainie od początku wojny, a więc od 24 lutego. Według niej minionej doby Rosja straciła 950 ludzi, 13 czołgów, 52 bojowe pojazdy opancerzone oraz 16 systemów artyleryjskich.
Rosyjskie straty w Ukrainie według Waszyngtonu i Londynu
W sierpniu resort obrony USA, powołując się na dane wywiadowcze, oznajmił, że od początku wojny zginęło bądź zostało rannych od 70 tys. do 80 tys. rosyjskich wojskowych. Minister obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace mówił we wrześniu, że ogólne straty armii rosyjskiej w Ukrainie przekraczają 80 tysięcy, z czego około 25 tysięcy to zabici.
Niezależny rosyjski portal Ważnyje Istorii 12 października podał, powołując się na źródło w Federalnej Służbie Bezpieczeństwa (FSB), że niepowetowane straty rosyjskie to 90 tysięcy ludzi - dane te obejmują zabitych, zaginionych bez wieści bądź rannych w stopniu, który nie pozwala na powrót do służby.
Kijów i Moskwa oficjalnie informują jedynie o stratach po stronie przeciwnika. Wielu ekspertów uważa, że mogą to być dane zawyżane.
Źródło: PAP