Wycofywanie się Rosjan z zachodniego brzegu Dniepru raczej nie jest pułapką mającą zwabić ukraińskie wojska znajdujące się w pobliżu Chersonia – ocenia Instytut Studiów nad Wojną (ISW), powołując się na ukraińskie i zachodnie źródła. Amerykański think tank podkreślił, że wcześniej zaobserwował "wiele oznak", że siły rosyjskie stopniowo wycofują się z zachodniego brzegu za Dniepr.
"Kontrofensywa Ukrainy w kierunku Chersonia – skoordynowana kampania przechwytująca, mająca na celu zmuszenie wojsk rosyjskich do wycofania się przez Dniepr bez konieczności przeprowadzania dużych operacji ofensywnych naziemnych ze strony Ukrainy, prawdopodobnie zakończyła się sukcesem" - uważają analitycy ISW.
W ciągu ostatnich miesięcy siły ukraińskie przeprowadziły ukierunkowaną i dobrze zrealizowaną kampanię ataków na rosyjskie zgrupowania wojskowe, obiekty wojskowe i węzły logistyczne w całym obwodzie chersońskim, aby uniemożliwić dalsze utrzymanie rosyjskich pozycji na zachodnim brzegu bez konieczności dużych i kosztownych manewrów naziemnych w celu wyzwolenia terytorium.
Jednocześnie źródła rosyjskie zauważyły, że wycofanie wojsk jest naturalną konsekwencją ukierunkowanych i systematycznych ataków ukraińskich, które doprowadziły do przerwania głównych arterii zaopatrzeniowych oddziałów rosyjskich, co stopniowo zmniejszało ich bojową siłę i możliwości.
Analitycy stwierdzili, że rosyjski odwrót nie jest pułapką mającą na celu zwabienie wojsk ukraińskich do kosztownych bitew pod Chersoniem, jak sugerują niektóre źródła ukraińskie i zachodnie. "Dowództwo rosyjskie z pewnością będzie próbowało spowolnić postęp sił ukraińskich, aby zapewnić uporządkowane wycofanie oddziałów, a niektóre z nich mogą pozostać, aby powstrzymać siły ukraińskie w samym Chersoniu, ale te starcia będą tylko środkiem do umożliwienia wycofania się przez Dniepr w sposób uporządkowany" - ocenia ISW.
Źródło: PAP