Rosjanie uderzyli w przychodnię. "Po raz kolejny potwierdzają swój status bojowników ze wszystkim co ludzkie i uczciwe"

twitter
Rosjanie zaatakowali klinikę w Dnieprze. Są ofiary
Źródło: Twitter/@ZelenskyyUa
Co najmniej dwie osoby zginęły po rosyjskim ataku na Dniepr w środkowo-wschodniej Ukrainie. Pocisk uderzył w przychodnię medyczną. "Rosyjscy terroryści po raz kolejny potwierdzają swój status bojowników ze wszystkim co ludzkie i uczciwe" - skomentował ten atak ukraiński prezydent.

Rosyjski pocisk uderzył w budynek zakładu medycznego, w którym wybuchł pożar. Według służb ratowniczych zginęły co najmniej dwie osoby, a 25 jest rannych. Wśród nich jest dwoje dzieci w wieku trzech i sześciu lat.

Zobacz także: Atak Rosji na Ukrainę. Relacja w tvn24.pl

Wcześniej podano, że zginął mężczyzna, który przechodził obok budynku w chwili ataku. Kilka godzin później ratownicy wydobyli spod gruzów ciało mężczyzny.

Czytaj także: Niespokojnie po rosyjskiej stronie granicy. Media: Moskwa chce przerzucić tam część sił

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując atak w obwodzie dniepropietrowskim, nazwał wojska rosyjskie "terrorystami", którzy "po raz kolejny potwierdzają swój status bojowników ze wszystkim co ludzkie i uczciwe".

Czytaj także: