Podczas wtorkowego briefingu, Tammy Bruce mówiła o krytyce Donalda Trumpa wobec rosyjskiego przywódcy Władimira Putina oraz reakcji Kremla, który ocenił, że to efekt "przeciążenia emocjonalnego".
- Nie będę mówiła o emocjach prezydenta, ale myślę, że jednym z powodów, dla których został wybrany, jest to, że wszyscy możemy się z nim utożsamiać. (...) Robi coś, na czym mu bardzo zależy - powiedziała rzeczniczka.
Według niej Rosjanie mogliby się skupić na tym, "co jest w ich rękach, aby powstrzymać masakrę i rzeź, która dzieje się teraz".
Trump "daje odczuć Rosji swój gniew"
Bruce cytowała opublikowane niedawno w miediach społecznościowych wpisy Trumpa o tym, że "Putin oszalał" i że "gdyby nie on, Rosji mogłyby się przytrafić wiele złego". Stwierdziła wtedy, że "Rosja powinna to traktować poważnie".
- Prezydent ma do dyspozycji wiele różnych środków, aby upewnić się, że nasze stanowisko jest odczuwalne i że może zostać wykorzystane do wywarcia wpływu, aby powstrzymać tę rzeź - oznajmiła. Jak dodała, Trump "daje odczuć Rosji swój gniew".
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Bruce, pytana o dodatkowe wsparcie dla Ukrainy, powiedziała, że wojna w Ukrainie nie może zakończyć się środkami wojskowymi. Przekazała też, że administracja Trumpa wciąż opowiada się za bezpośrednimi rozmowami między Rosją i Ukrainą. - Myślę, że jasne jest, że obie strony muszą zacząć patrzeć na sytuację w bezpośredni sposób, aby dokonać zmiany - powiedziała.
Autorka/Autor: kgr/lulu
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/GRIGORY SYSOEV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL