Siły ukraińskie z sukcesem przeprowadziły ataki w zachodniej części obwodu donieckiego i wschodniej części obwodu zaporoskiego, czyniąc taktyczne postępy - napisał w najnowszym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW). Jak dodał, "niektórzy rosyjscy blogerzy wojenni twierdzili, że siły ukraińskie przerwały pierwszą linię obrony rosyjskiej" w rejonie kilku miejscowości.
Ośrodek analityczny poinformował w opublikowanym w poniedziałek raporcie, że te niewielkie postępy taktyczne są wynikiem lokalnych ataków lądowych w obu regionach.
Instytut Studiów nad Wojną (Institute for the Study of War) ocenił, że nagrania opatrzone danymi geolokalizacyjnymi wskazują na przesunięcie się ukraińskich wojsk zmechanizowanych na północny wschód od miejscowości Riwnopil (obwód doniecki).
Źródła rosyjskie donosiły o atakach ukraińskich w kierunku kolejnych miejscowości w tym rejonie: Pryjutnego i Makarjiwki, jak również o zajęciu przez Ukraińców miejscowości Nowodariwka i Neskuczne. "Niektórzy rosyjscy blogerzy wojenni twierdzili, że siły ukraińskie przerwały pierwszą linię obrony rosyjskiej i przesunęły się na 500 metrów do 3 kilometrów w tym kierunku" - poinformował ISW. Zaznaczył, że nie ma wizualnych potwierdzeń tych postępów.
"Język tych doniesień wskazuje, że siły rosyjskie straciły pozycje również w Łewadnem (...), choć nie jest jasne, czy zmiana ta jest niedawna, czy też doszło do niej wcześniej. Nagranie opublikowane 2 czerwca pokazuje elementy ukraińskiej brygady artyleryjskiej prowadzącej ogień na pozycje rosyjskie koło miejscowości Staromajorske", pomiędzy Neskucznem i Riwnopilem - relacjonował ośrodek w opublikowanej w poniedziałek analizie.
Jak wskazali analitycy amerykańskiego ośrodka, inne doniesienia rosyjskie mówią o ograniczonych kontratakach ukraińskich w pobliżu miejscowości Mała Tokmaczka (obwód zaporoski), leżącej 28 kilometry na południowy wschód od Hulajpola. Rosjanie uważali, że ograniczone kontrataki ukraińskie w rejonie Hulajpola są operacjami zwiadowczymi - zwrócił uwagę Instytut Studiów nad Wojną.
ISW o "rozbieżności reakcji i doniesień w Rosji"
ISW napisało też o rajdach zbrojnych przeprowadzane przez proukraińskie formacje w miejscowościach na terytorium Rosji przy granicy z Ukrainą.
Ośrodek zwrócił uwagę, że przedstawiciele Rosji podawali rozbieżne informacje na temat zajść 4 czerwca w Nowej Tawołżance, leżącej w obwodzie biełgorodzkim w Rosji, 3,5 kilometra od granicy z Ukrainą. Szef obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow potwierdził, że doszło tam do walk, natomiast ministerstwo obrony w Moskwie utrzymywało, że oddziały armii i straży granicznej zmusiły grupę dywersyjną do wycofania się.
Gładkow początkowo zgodził się na negocjacje proponowane mu przez bojowników Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego (RDK) i Legionu Wolność Rosji (LSR), a potem się wycofał z tej decyzji. "Rozbieżność reakcji i doniesień w Rosji na rajdy w obwodzie biełgorodzkim wskazuje, że władze rosyjskie nie podjęły jeszcze decyzji, jak zareagować na te ograniczone rajdy przez granicę" - napisali analitycy ISW.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Facebook / General Staff of the Armed Forces of Ukraine