W 2014 roku w walkach w Syrii zginęło 76 tysięcy ludzi - podała organizacja monitorująca przebieg konfliktu. Niemal połowa ofiar to cywile. Większość Syrii leży w gruzach, a strony konfliktu, pomimo poważnego wyczerpania, nie przejawiają gotowości do ustępstw.
Statystyki dotyczące ofiar wojny domowej w Syrii prowadzi Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Organizacja ma siedzibę w Wielkiej Brytanii i korzysta z szerokiej siatki informatorów na Bliskim Wschodzie.
W ocenie Obserwatorium, w 2014 roku podczas walk w Syrii zginęło dokładnie 76 tysięcy 21 osób. Z tego 33 tysiące 278 osób było cywilami, przypadkowymi ofiarami starć pomiędzy siłami rządowymi i rebeliantami.
Bez nadziei na rychły koniec
Wojna w Syrii wkracza w piąty rok trwania. Rozpoczęła się w 2011 roku, po brutalnym stłumieniu fali protestów organizowanych w duchu "Arabskiej Wiosny", która doprowadziła do obalenia reżimów w Egipcie, Libii i Tunezji.
Według ONZ od początku walk w Syrii zginęło niemal 200 tysięcy ludzi, ale według organizacji opozycyjnych, w tym Obserwatorium, ofiar jest zdecydowanie więcej. Ich szacunki mówią o co najmniej 50 tysiącach dodatkowych zabitych.
Pomimo wyjątkowo krwawego żniwa walk, zarówno opozycja, jak i reżim Baszara Assada nie przejawiają skłonności do większych ustępstw, bez których rozwiązanie konfliktu nie będzie możliwe. Obie strony są poważnie wyczerpane wojną, ale żadna nie uznaje się za pokonaną i nie chce zrezygnować ze swoich celów.
Pod koniec minionego roku reżim zaproponował negocjacje w Moskwie, ale opozycja nie jest do nich dobrze nastawiona. Assad wydaje się próbować dyktować warunki, sugerując na miejsce rozmów stolicę swojego wiernego i potężnego sojusznika. Trudno uznać Moskwę za neutralny grunt.
Cena wojny
Tymczasem Syria w znacznej mierze leży w gruzach. Największe miasto kraju i jego byłe centrum gospodarcze, Aleppo, jest dokumentnie zrujnowane i podzielone na strefy kontroli władz oraz opozycji. Większość wschodniej Syrii pozostaje natomiast pod kontrolą dżihadystów z Państwa Islamskiego.
Trzy miliony Syryjczyków uciekły za granicę. To co szósty obywatel. Żyją w skrajnej biedzie w ościennych państwach, przeżywając głównie dzięki pomocy zagranicznej.
Autor: mk//plw / Źródło: Reuters, tvn24.pl