Wycofanie amerykańskiego wsparcia dla działań militarnych koalicji pod wodzą Arabii Saudyjskiej w Jemenie jest krokiem w dobrym kierunku, ale samo w sobie nie rozwiąże problemu - ocenił w piątek przedstawiciel irańskiego resortu dyplomacji. Jego zdaniem konieczne jest zawieszenie działań wojennych przez stronę saudyjską.
- Zaprzestanie wsparcia dla saudyjskiej koalicji, jeśli nie jest politycznym manewrem, może być krokiem w kierunku naprawienia błędów z przeszłości - ocenił rzecznik MSZ Iranu Said Chatibzadeh cytowany przez państwowe media.
Przedstawiciel Teheranu zaznaczył jednak, że decyzja Bidena "sama w sobie nie rozwiąże problemu Jemenu". – Blokada powietrzna, morska i lądowa, przez którą w związku z brakiem żywności i leków zginęły tysiące osób, musi zostać zniesiona. Zakończyć się także muszą ataki państw agresorów dowodzonych przez Arabię Saudyjską – ocenił rzecznik.
Biden: wojna w Jemenie musi się zakończyć
Irański dyplomata odniósł się w ten sposób do czwartkowego przemówienia Bidena na temat polityki zagranicznej, w którym prezydent stwierdził między innymi, że trwająca od sześciu lat wojna w Jemenie "musi się zakończyć" i zapowiedział wycofanie wsparcia Waszyngtonu dla "operacji ofensywnych" i sprzedaży broni dla Rijadu.
Biden ogłosił również mianowanie dyplomaty Timothy'ego Lenderkinga jako specjalnego wysłannika, którego zadaniem będzie pomoc w politycznym uregulowaniu konfliktu jemeńskiego.
Konflikt w Jemenie
Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, gdy społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Konflikt nasilił się, gdy w marcu 2015 roku interwencję w tym państwie rozpoczęła Arabia Saudyjska
Według szacunków ONZ konflikt w Jemenie, będący polem geopolitycznych zmagań między Arabią Saudyjską wspierającą jemeńskie władze i Iranem wspierającym szyickich rebeliantów z ruchu Huti, doprowadził do śmierci ponad 233 tysięcy osób. Ponad połowa z nich to wynik spowodowanej przez wojnę klęski głodu.
Źródło: PAP, Reuters