Od pięciu dnia trwa atak Rosji na Ukrainę. - Mamy wiarygodne informacje o zniszczeniach budynków mieszkalnych, cywilnej infrastruktury, co skutkuje śmiercią cywilów, w tym dzieci - powiedział sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres podczas Zgromadzenia Ogólnego. Ambasador Ukrainy przy ONZ Serhij Kysłycia wskazywał, że "ta wojna nie była sprowokowana". - Została wybrana przez kogoś, kto teraz siedzi w bunkrze - dodał.
W poniedziałek po południu zebrało się Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych na nadzwyczajnej sesji. Na rozpoczęcie debaty głos zabrał sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.
- Mimo że rosyjskie uderzenia podobno biorą za cel ukraińskie instalacje wojskowe, mamy wiarygodne informacje o zniszczeniach budynków mieszkalnych, cywilnej infrastruktury (...), co skutkuje śmiercią cywilów, w tym dzieci. To totalnie nie do przyjęcia. Dość już tego - powiedział, apelując o "powrót żołnierzy do koszar".
Przypomniał, że w niedzielę "rosyjskie siły jądrowe zostały postawione w stan podwyższonej gotowości". - To wydarzenie mrożące krew w żyłach. Sama idea konfliktu nuklearnego jest po prostu niewyobrażalna - dodał.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Ukraiński dyplomata: wojna została wybrana przez kogoś, kto teraz siedzi w bunkrze
Ambasador Ukrainy przy ONZ Serhij Kysłycia wskazywał podczas debaty, że "ta wojna nie była sprowokowana". - Została wybrana przez kogoś, kto teraz siedzi w bunkrze. Wiemy, co stało się z osobą, która siedziała w bunkrze w maju 1945 roku - powiedział dyplomata, nawiązując do postaci Adolfa Hitlera.
Kysłycia zacytował też SMS-y mające pochodzić od zabitego rosyjskiego żołnierza, który miał donosił swoim rodzicom, że Ukraińcy wbrew oczekiwaniom nie przyjmują z otwartymi rękami rosyjskich wojsk, tylko rzucają się pod czołgi i nazywają ich faszystami.
Źródło: PAP