Trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział w sobotnim przesłaniu do narodu, że wszędzie, dokąd wkracza Rosja, umierają marzenia i zaczyna się walka o przetrwanie. - Rosyjscy okupanci nie są w stanie nas podbić. Nie mają takiej siły ani takiego ducha, jak my - zapewnił.
Wołodymyr Zełenski ocenił, że Rosja, która "jest organicznie niezdolna do normalnego funkcjonowania, napadając na Ukrainę, sama siebie postawiła w jednym szeregu z LNR i DNR" - samozwańczymi, separatystycznymi ludowymi republikami na wschodzie Ukrainy. - Stała się ogromną, odizolowaną od całego świata zoną, gdzie panuje nędza, gdzie wszystko naznaczone jest przemocą i skąd ludzie starają się uciec, gdzie się tylko da - mówił w nagraniu opublikowanym na Facebooku.
Jak podkreślił ukraiński prezydent, z Rosji "wyjeżdżają dziś informatycy, którzy nie godzą się z brakiem wolności, biznesmeni, a także artyści, którzy rozumieją, że twórczość nie jest możliwa w kraju, gdzie życie ludzkie nie ma żadnej wartości".
Fundamentami istnienia Rosji są "przemoc, terror i uzbrojenie, którego mają pod dostatkiem, nie mając przy tym tego czegoś, co czyniłoby ludzi szczęśliwymi" - przekonywał Zełenski. - Wszędzie, dokąd wkracza Rosja, umierają marzenia - powiedział.
Zełenski: wchodząc w konszachty z okupantem, podpisujecie na siebie wyrok
Ukraiński prezydent zwrócił się wprost do deputowanych z obwodu chersońskiego, "którym nie starczyło ducha, by nie ulec szantażowi i rosyjskiej presji" i działają w interesie rosyjskim. - Wchodząc w konszachty z okupantem, podpisujecie na siebie wyrok - ostrzegł. Zaznaczył, że "na ziemi chersońskiej nie ma miejsca na jakiekolwiek pseudorepubliki". - Ukraina przejdzie zwycięsko ten czas próby i powróci wszędzie, gdzie jest nasza ziemia - zapewnił.
Zełenski podkreślił przy tym, że "Ukraina będzie pamiętać i nie wybaczy nikomu niczego, ale postara się pociągnąć do odpowiedzialności zarówno najeźdźców, jak i kolaborantów".
Ukraiński przywódca podziękował też społeczności międzynarodowej za okazywane Ukrainie poparcie, wyrażając przy tym pogląd, że świat wciąż robi zbyt mało dla jego kraju. Zarazem zauważył, że społeczność międzynarodowa podziwia Ukraińców, którzy "bronią swego domu przed najeźdźcą".
- Wasza odwaga i determinacja jest dziś natchnieniem dla świata - wskazał.
Prezydent Ukrainy zakończył swe wystąpienie apelem poległych, wymieniając z imienia i nazwiska 17 żołnierzy, którzy polegli w sobotę w boju i omawiając ich dokonania, które zaskarbiły im tytuł Bohatera Ukrainy. Wśród odznaczonych przez prezydenta jest też pierwsza w historii kobieta, która otrzymała ten zaszczytny tytuł. Lekarka wojskowa Ina Derysowa zginęła w sobotę w Ochtyrce w wyniku ostrzału.
Podsumowując 17. dzień obrony Ukraińców przed rosyjską inwazją, Zełenski powiedział: - Walczymy o nasze prawo do bycia wolnym, o prawo, by żyć na swej własnej ziemi i żyć tak, jak uważamy za stosowne, a nie tak, jak ktoś chciałby za nas i wbrew naszej naturze, byśmy żyli.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ - OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Źródło: PAP