Rosyjskie "zawieszenie broni" w praktyce. Ukraiński sztab zlicza ataki agresora

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Sobota jest 318. dniem inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Ukraiński sztab generalny przekazał, że pomimo ogłoszenia przez Władimira Putina zawieszenia broni na czas prawosławnych świąt Bożego Narodzenia rosyjskie wojska dokonują ostrzałów ukraińskich celów cywilnych. Według informacji sił zbrojnych Ukrainy agresor przeprowadził siedem ataków rakietowych, a ponad 75 miejscowości zostało dotkniętych ostrzałami artyleryjskimi. Przeciwnik koncentruje swoje wysiłki na prowadzeniu działań ofensywnych w kierunkach Bachmutu, Awdijiwki i Łymanu - napisano w komunikacie. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia z i wokół Ukrainy.

i

Relacja odświeża się automatycznie

  • 5:08

    Kończymy relacjonowanie wydarzeń z 7 styczna. Dziękujemy za uwagę.

    Zapraszamy do śledzenia relacji z 8 styczna.

    Wojna Rosja - Ukraina. Relacja na żywo - 8 stycznia 2023

  • 1:20

    Rosyjskie siły zbrojne przeprowadziły w nocy z soboty na niedzielę siedem ataków rakietowych na Kramatorsk i dwa na Konstantynówkę - poinformował na Facebooku Pawło Kyryłenko, szef władz obwodu donieckiego.


    Według Kyryłenki w Kramatorsku zniszczone zostały budynki placówki oświatowej i zakładu przemysłowego oraz spółdzielni garażowej. W Konstantynówce ostrzelana została strefa przemysłowa. Nie było ofiar.

    Pod ostrzałem Rosjan znalazły się także Kurachowe i wieś Kurachiwka, także w obwodzie donieckim, gdzie uszkodzone zostały prywatne domy i sieci zaopatrujące społeczność Kurachowe w ciepło.

  • 0:37

    Kolejny eszelon z rosyjskim personelem wojskowym, liczący około 700-800 osób, został przerzucony w nocy z soboty na niedzielę na Białoruś - poinformował niezależny kanał Biełaruski Hajun, cytowany przez portal Ukraińska Prawda.

    "Pociąg specjalny z 15 wagonami osobowymi przejechał przez stację Smoleńsk w kierunku Białorusi” - napisał Hajun na Telegramie i dodał, że pociąg na Białorusi dotarł na dworzec w Witebsku.


  • 0:04

    Rosjanie zaatakowali w sobotę wieczorem ponownie obwód charkowski - poinformował szef władz obwodowych Ołeh Synegubow. Ostrzelane zostały także przedmieścia Zaporoża.

    W mieście Merefa na przedmieściach Charkowa odnotowano eksplozje dwóch rosyjskich rakiet i według wstępnych informacji jest jedna ofiara.

    O godzinie 23:15 czasu lokalnego ogłoszono alarm lotniczy w obwodach charkowskim, połtawskim, dniepropietrowskim i zaporoskim, a także w obwodzie ługańskim i okupowanym Krymie.

  • 21:14

    Słowa rosyjskich przywódców dotyczące zawieszenia broni na Boże Narodzenie okazały się kłamstwem - stwierdził prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w tradycyjnym wieczornym nagraniu wideo zamieszczonym w mediach społecznościowych.

    - Świat po raz kolejny mógł się dziś przekonać, jak fałszywe są wszelkie słowa płynące z Moskwy, niezależnie od szczebla, na którym są wypowiadane. Coś tam mówili o rzekomym zawieszeniu broni... Ale rzeczywistość jest taka, że rosyjskie pociski znów uderzały w Bachmut i inne ukraińskie pozycje - powiedział przywódca Ukrainy.

    Ukraiński prezydent oświadczył w wieczornym przemówieniu, że "jedynie wyrzucenie rosyjskich okupantów z ukraińskiej ziemi i wyeliminowanie wszelkich możliwości wywierania przez Rosję presji na Ukrainę i całą Europę będzie oznaczało przywrócenie pokoju, bezpieczeństwa i spokoju".

  • 19:07

    W walkach pod Bachmutem, w obwodzie donieckim, ługański oddział Państwowej Służby Granicznej Ukrainy zlikwidował co najmniej 18 najemników z Grupy Wagnera - podała Ukrainska Prawda, powołując się na źródła z pierwszej linii frontu na wschodzie kraju. Ponad 20 wagnerowców zostało rannych.

    Bachmut jest w ostatnich tygodniach najgorętszym punktem walk.

  • 18:46

    Ukraiński sztab generalny przekazał, że pomimo ogłoszenia przez Władimira Putina rozejmu, rosyjskie wojska dokonują ostrzałów ukraińskich celów cywilnych.

    Agresor przeprowadził siedem ataków rakietowych. Ponad 75 miejscowości zostało dotkniętych ostrzałami. Przeciwnik koncentruje swoje wysiłki na prowadzeniu działań ofensywnych w kierunkach Bachmutu, Awdijiwki i Łymanu - napisano w komunikacie.

  • 17:47

    Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał dekret dotyczący wprowadzenia sankcji m.in. wobec znanych rosyjskich artystów. Wśród objętych restrykcjami są zdobywca Oscara, reżyser Nikita Michałkow oraz światowej sławy sopranistka Anna Netrebko.

    Po napaści Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku Michałkow wyraźnie opowiedział się po stronie reżimu Władimira Putina, twierdząc m.in., że wojnę wywołały państwa Zachodu walczące z rosyjską cywilizacją. Oskarżył też Ukrainę o prace nad bronią biologiczną, która przy pomocy ptaków miała zostać przeniesiona do Rosji.

    Netrebko wielokrotnie publicznie wychwalała politykę Putina oraz publicznie uznała podporządkowane Kremlowi i nieuznawane przez społeczność międzynarodową republiki separatystyczne - doniecką i ługańską. Śpiewaczka przekazywała też pieniądze na potrzeby opery w opanowanym przez prorosyjskich separatystów Doniecku.

    Na listę trafiło łącznie 119 osób związanych z rosyjską kulturą, zarówno wysoką, jak i masową, a także prokremlowscy ideolodzy, tacy jak Aleksandr Dugin, historyk i politolog zwany głównym ideologiem Władimira Putina czy Margarita Simonian, jedna z najważniejszych twarzy wojennej propagandy rosyjskiego reżimu.

    Sankcje obejmują m.in. blokadę aktywów finansowych na terytorium Ukrainy, zakaz wykonywania operacji finansowych, uniemożliwienie wycofania kapitału z Ukrainy, unieważnienie lub zawieszenie koncesji i innych zezwoleń na działalność, pozbawienie praw własności intelektualnej oraz pozbawienie odznaczeń państwowych i innych wyróżnień przyznanych przez państwo ukraińskie, a także zakaz wjazdu do tego kraju i pobytu w nim.

  • 17:01

    66-letni mężczyzna i 61-letnia kobieta zginęli, a 13 innych mieszkańców Bachmutu zostało rannych w wyniku rosyjskiego ostrzału miasta - przekazał ukraiński resort obrony.

  • 16:37

    W podkijowskiej Buczy dzięki wsparciu ambasady Kazachstanu otwarto "jurtę niezłomności", która ma służyć między innymi jako ogrzewalnia podczas przerw w dostawie energii elektrycznej - poinformował portal Nasz Kyjiw.

    Inicjatorem ustawienia jurty był deputowany Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Serhij Nahorniak, przewodniczący zespołu ds. stosunków międzyparlamentarnych z Kazachstanem oraz ambasada tego kraju w Kijowie - poinformował portal.

    - Symboliczne jest to, że w Buczy zainstalowano pierwszy tego typu punkt ogrzewania - powiedział sekretarz Rady Miejskiej Buczy Taras Szaprawski. - Dziękujemy za wsparcie Kazachom i biznesmenom - dodał.

    Podczas otwarcia punktu, w którym można nie tylko się ogrzać, lecz również m.in. naładować urządzenia elektroniczne, serwowano narodowe kazachskie potrawy i herbatę. Wystąpił też lokalny dziecięcy zespół muzyczny - napisał Nasz Kyjiw.

    Postawienie jurty nawiązuje do stepowych tradycji rdzennych mieszkańców Kazachstanu. Jest to namiot pokryty zazwyczaj skórą, w którym mieszkają koczownicze ludy tureckie i mongolskie, a Kazachowie wywodzą się właśnie z ludów tureckich.

    Położone nieopodal Kijowa miasto Bucza stało się symbolem zbrodni popełnianych na cywilach przez armię rosyjską podczas wojny.

  • 14:54

    Ofensywa ze strony Białorusi w kierunku Ukrainy przez wojska rosyjskie jest cały czas możliwa, ponieważ Rosja nie działa racjonalnie - mówił w TVN24 komandor porucznik rezerwy Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24. Ocenił, że "jeżeli chodzi o armię białoruską, tutaj możemy być bardziej spokojni". Argumentował, że "to jest mniejsze społeczeństwo niż Rosja, tam straty żołnierskie będą o wiele bardziej odczuwalne", a wtedy Alaksandr Łukaszenka "będzie miał przeciwko sobie matki, żony tych ludzi, którzy zginą". - A niewątpliwie zginą - dodał.

    Ukraina. Zagrożenie atakiem Rosji na Ukrainę od strony Białorusi. Komandor porucznik rezerwy Maksymilian Dura komentuje

  • 14:47

    Fundacja Wolne Miejsce zorganizowała w sobotę świąteczny obiad we Lwowie. Posiłki, ze względów bezpieczeństwa, wydawano na placu przed dworcem kolejowym.

    Jak mówił w rozmowie z TVN24 Mikołaj Rykowski z fundacji, około godziny 11 zaczęło się wydawanie poczęstunku. Przekazał, że przygotowani między innymi barszcz z uszkami, ciasta i inne słodycze, a także prezenty dla dzieci.

    Dodał, że to "czas, kiedy możemy razem nie tylko się podzielić się opłatkiem, jedzeniem, ale taką życzliwością i słowami otuchy". – Tutaj od rana cały czas przychodzą osoby, są łzy radości, smutku. Też to są dla nich smutne święta – mówił.

    - Z drugiej strony są pełni nadziei, że następne święta, może już wielkanocne, na pewno Boże Narodzenie będzie w wolnym kraju – dodał.

    Czytaj więcej o przygotowaniach wolontariuszy do wyjazdu do Lwowa >>>

    Fundacja Wolne Miejsce zorganizowała świąteczny obiad we Lwowie

  • 14:34

    "Sołedar nie jest kontrolowany przez Federację Rosyjską" – powiedział w sobotę rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk ukraińskiej armii Serhij Czerewaty na antenie ukraińskiej telewizji. Zacytowała go agencja Ukrinform, która przypomniała, że wcześniej w "rosyjskich kanałach propagandowych pojawiły się informacje o zajęciu Sołedaru przez wroga".

    Obecnie, jak zaznaczył Czerewaty, toczą się tam zacięte walki – tylko w sobotę miało miejsce 76 ostrzałów i 10 starć bojowych.

    "Nasze siły zbrojne, dowództwo, robią wszystko, by zadać wrogowi jak największe straty i maksymalnie chronić własne siły" - powiedział wojskowy.

    Jak dodał, taktyka Rosjan na tym kierunku, który już od dawna jest miejscem intensywnych szturmów wojsk agresora, nie zmieniła się. Bez przerwy na pozycje ukraińskie "rzucane są" kolejne rosyjskie oddziały.

    "Krok za krokiem udawało im się posuwać na niewielkich odcinkach. Nasi wojskowi trzymają obronę, przy czym sytuacja taktyczna zmuszała ich niekiedy do zmiany pozycji" – oznajmił Czerewaty.

    Mówiąc o Bachmucie, który jest uważany za najważniejszy obecnie cel rosyjskich ataków na froncie, wojskowy powiadomił, że nadal toczą się tam walki, a miasto pozostaje pod kontrolą sił ukraińskich. "Jak na razie jest to jeden z najbardziej intensywnych odcinków frontu, gdzie ciągle trwają starcia oraz ostrzały ze strony przeciwnika" – oświadczył.

  • 14:14

    Bojowe wozy piechoty – takie jak Marder - są przeznaczone do bezpiecznego transportu małych grup żołnierzy na pole walki oraz zapewniania wsparcia na linii frontu. Z kolei czołgi mają dużą siłę ognia, są używane do walki z innymi czołgami lub pozostałymi celami wroga. "Nasze siły lądowe odniosą ogromne korzyści z bojowego wozu piechoty Marder" — powiedział Makiejew.

    Ambasador podziękował także stronie niemieckiej za dostarczenie systemów obrony przeciwlotniczej. Zapowiadany system Patriot, wraz z przekazanymi już Gepardami i systemem IRIS-T, w decydujący sposób przyczyni się "do ochrony ukraińskiego nieba przed rosyjskimi rakietami". "Nawet jeśli dla niektórych brzmi to dziwnie, niemiecka broń ratuje życie i przyczynia się do przywrócenia pokoju w Europie" – skomentował dyplomata.

    Jak przypomniała agencja Associated Press, Niemcy – idąc w ślady USA i Francji - zapowiedziały w czwartek przekazanie Ukrainie w pierwszym kwartale 2023 roku transporterów opancerzonych Marder, a także baterii rakiet przeciwlotniczych Patriot.

    Wysłanie systemu Patriot na Ukrainę "nastąpiło na prośbę USA i jest spodziewane w pierwszym kwartale" – potwierdził w piątek rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit. Jak wyjaśnił, będzie to "uzupełnienie systemów Patriot, które Niemcy wysłały lub planują wysłać na Słowację i do Polski".

  • 14:04

    Ukraińska armia odniesie ogromne korzyści z bojowych wozów piechoty Marder oraz systemu Patriot – ocenił w sobotę ambasador Ukrainy w Niemczech Ołeksij Makiejew. Dyplomata wyraził przekonanie, że po Marderach na Ukrainę będą mogły trafić także zachodnie czołgi typu Leopard.

    "Jestem optymistą. Po prawie roku od rozpoczęcia tej wielkiej rosyjskiej inwazji wielu ludzi w Niemczech w końcu zrozumiało, że w tej wojnie chodzi o istnienie Ukrainy i o pokój w całej Europie" – wyjaśnił Makiejew w rozmowie z tygodnikiem "Wirtschaftswoche".

  • 13:18

    Rosyjskie wojska mogą wysadzić tamę na zbiorniku Swatowskim w obwodzie ługańskim, by spowolnić ukraińskie ataki na tym kierunku - ostrzegł w sobotę portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, stworzony przez Siły Operacji Specjalnych ukraińskiej armii.

    Według serwisu do miejscowości Swatowe przybył oddział wojsk inżynieryjnych i saperów, którzy mają zbadać możliwość wysadzenia zapory.

    "W ten sposób przeciwnik chce spowolnić przesuwanie się sił zbrojnych Ukrainy na tym odcinku frontu. Okupanci planują przy tym oskarżyć o wysadzenie tamy stronę ukraińską" – napisano na łamach portalu. W ocenie Centrum Rosjanie mogą również wykorzystać wysadzenie tamy jako pretekst do deportacji ludności z okupowanego terenu.

    Miejscowości Kreminna i Swatowe to ważny kierunek ukraińskiej kontrofensywy w obwodzie ługańskim.

  • 12:58

    W piątek na Ukrainie w wyniku rosyjskiej agresji zginęło trzech cywilów, a 14 osób zostało rannych – powiadomił w sobotę na Telegramie wiceszef gabinetu prezydenta Kyryło Tymoszenko. Wojska agresora ostrzeliwały cele cywilne w siedmiu regionach kraju.

    Zabici to dwaj mężczyźni w obwodzie donieckim – jeden zginął od ostrzału w Bachmucie, drugi – we wsi Krasna Hora. W Chersoniu w wyniku ostrzału jednostki straży pożarnej zginął strażak. Czterej inni odnieśli obrażenia. Ogółem co najmniej siedem osób zostało rannych w obwodzie donieckim i siedem w chersońskim.

    Jak poinformowała agencja Ukrinform, Rosjanie ostrzeliwali także cele cywilne w obwodach sumskim, charkowskim, ługańskim, zaporoskim i mikołajowskim.

  • 12:20

    Doniesienia o rekrutowaniu przez Kreml zagranicznych najemników i wysyłaniu ich na front pojawiają się od wiosny 2022 roku, czyli pierwszych miesięcy rosyjskiego najazdu na sąsiedni kraj. W szeregach agresora mieli walczyć nieliczni obywatele m.in. Syrii i Republiki Środkowoafrykańskiej.

    W połowie listopada niezależne media informowały, że na Ukrainie zginął student z Zambii, zwerbowany do walki w zakładzie karnym przez rosyjską prywatną firmę wojskową, znaną jako grupa Wagnera.

  • 12:13

    Rosja pozyskuje żołnierzy na wojnę z Ukrainą między innymi przez werbunek najemników za granicą. Ważnym regionem dla Kremla stały się w tym kontekście Bałkany - poinformował rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.

    Jedną z osób odpowiedzialnych za ten proceder jest obywatel Serbii Dejan Berić - zamieszkały obecnie w Rosji były najemnik, który walczył przeciwko ukraińskim wojskom w 2014 roku w Donbasie. Kolejny Serb werbujący mieszkańców państw bałkańskich to Żika Radojicić, walczący obecnie po stronie sił agresora podczas inwazji na Ukrainę - powiadomił serwis prowadzony przez władze w Kijowie.

    "Przypominamy, że paszport kraju trzeciego nie zwalnia uczestników wojny (po stronie Rosji) z odpowiedzialności" - podkreślono na łamach portalu.

  • 12:07

    "Kreml reaguje wybiórczo na zachodnie dostawy" - ocenił w najnowszym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW). Według ekspertów oznacza to, że oświadczenia i groźby Rosji w sprawie przekazywania uzbrojenia Ukrainie służą jedynie kampaniom informacyjnym i nie odzwierciedlają istnienia "czerwonych linii" czy konkretnych obaw Moskwy.

    Ukraina. ISW o reakcjach Rosji na zachodnie dostawy broni i braku odzwierciedlenia "czerwonych linii"

  • 11:52

    Tegoroczne święta Bożego Narodzenia są dla Ukraińców wyjątkowe. Nie tylko dlatego, że upływają pod znakiem wojny. Cerkiew Patriarchatu Moskiewskiego utraciła bowiem najważniejszą świątynię Ławry Peczerskiej, gdzie - w soborze Zaśnięcia Bogurodzicy - odprawiono w sobotę świąteczne nabożeństwo. - Nikt nie ma wątpliwości, że to niezwykły symbol - relacjonował z ukraińskiej stolicy reporter TVN24 Artur Molęda.

    Ukraina, Boże Narodzenie pod znakiem wojny z Rosją. W Kijowie wyjątkowa msza w soborze Zaśnięcia Bogurodzicy

  • 10:24

    W okresie poprzedzającym Boże Narodzenie obrządku wschodniego, obchodzone 7 stycznia, najbardziej zaciekłe walki między ukraińskimi i rosyjskimi wojskami trwały w okolicach miasta Kreminna w obwodzie ługańskim - przekazało w sobotę brytyjskie ministerstwo obrony.

    "W ciągu ostatnich trzech tygodni walki wokół Kreminnej koncentrowały się na mocno zalesionym terenie na zachód od miasta. Ponieważ lasy iglaste nawet w zimie zapewniają pewną osłonę przed obserwacją z powietrza, obie strony mają najprawdopodobniej problemy z dokładnym dostosowaniem ognia artyleryjskiego. Jak to zwykle bywa w przypadku działań w lasach, walka w dużej mierze sprowadza się do starć piechoty, często na krótkim dystansie" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej na Twitterze.

    Jak dodano, rosyjscy dowódcy najprawdopodobniej postrzegają walki w okolicach Kreminnej jako zagrożenie dla prawej flanki odcinka frontu w pobliżu Bachmutu, który uważają za kluczowy dla przyszłego natarcia w celu zajęcia pozostałej części obwodu donieckiego.

  • 9:30

    W drugiej połowie grudnia ubiegłego roku rzecznik praw człowieka Dmytro Łubiniec poinformował, że od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla, potwierdzono przymusową deportację do Rosji 13,6 tys. osób poniżej 18. roku życia. W rzeczywistości liczba wywiezionych dzieci jest prawdopodobnie znacznie większa.

    Jak powiadamiała wcześniej PAP, władze Ukrainy wyjaśniały, że nie mają możliwości weryfikacji liczby deportowanych dzieci podawanej przez Rosjan i wynoszącej jakoby nawet kilkaset tysięcy. Dane ogłaszane przez stronę ukraińską na stronie childrenofwar.gov.ua dotyczą zweryfikowanych i potwierdzonych przez nią przypadków, jednak – jak zaznaczają Ukraińcy – nie są pełne.

    Obecnie rządowa strona Children of War informuje o 13 876 przypadkach deportacji i sprowadzeniu do kraju 125 dzieci. Według tych danych w wyniku rosyjskiej agresji zginęło co najmniej 453 dzieci, a 877 zostało rannych. 353 dzieci ukraińska policja uznała za zaginione.

  • 9:28

    Rosyjscy okupanci nielegalnie deportowali z obwodów donieckiego i ługańskiego na wschodzie Ukrainy około 300 dzieci. Administracja wroga ogłosiła, że te niepełnoletnie osoby są rzekomo "ciężko ranne" i dlatego muszą przejść leczenie w szpitalach w Moskwie - oznajmił w sobotę lojalny wobec Kijowa szef władz Ługańszczyzny Serhij Hajdaj.

    "Trudno powiedzieć, jak wiele dzieci z naszego regionu wywieziono do innych części Rosji (poza Moskwą – red.) pod pretekstem hospitalizacji. Jesienią zespoły rosyjskich medyków przeprowadzały badania lekarskie młodych chłopców i dziewcząt w prawie każdym mieście okupowanego obwodu ługańskiego. W niektórych miejscach nauczyciele w szkołach nawet pobierali od dzieci opłatę za możliwość przebadania" - napisał gubernator na Telegramie, sugerując, że lekarze z Rosji mieli na celu stworzyć pretekst do deportacji niepełnoletnich osób z Donbasu.

    "Przed nadejściem okupantów dzieci i ich rodzice nawet nie domyślali się, że (ktoś z nich) może znajdować się w stanie ciężkim (i wymagać leczenia)" - dodał w ironicznym komentarzu szef regionalnych władz.

  • 9:11

    W piątek z Ukrainy do Polski przyjechało 20,8 tys. osób, a z Polski na Ukrainę wyjechało 22,6 tys. osób - podała w sobotę Straż Graniczna. Od 24 lutego 2022 r., czyli dnia ataku Rosji na Ukrainę, SG odnotowała 8,962 mln wjazdów do Polski i 7,183 mln wyjazdów na Ukrainę.

  • 8:22

    Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał w sobotę zaktualizowane dane na temat strat Rosjan.

    Przekazano, że straty wśród ludzi wynoszą 110 740 osób. Zniszczono też 3066 czołgów, 6125 maszyn bojowych, 2062 systemy artyleryjskie, 217 systemów obrony przeciwlotniczej, 285 samolotów, 272 helikoptery. Zniszczono także okręty, łodzie, cysterny czy sprzęt specjalny.

  • 8:08

    Obchodom Bożego Narodzenia na Ukrainie mogą towarzyszyć alarmy przeciwlotnicze. Z powodu rosyjskiej agresji wiele osób nie spędzi tych świąt w pełnym rodzinnym gronie, natomiast inni będą zmuszeni świętować na emigracji, z dala od swoich domów.

    W przypadku milionów Ukraińców będą to ostatnie święta Boże Narodzenia obchodzone według kalendarza juliańskiego, ponieważ wielu mieszkańców kraju zamierza w przyszłości świętować 25 grudnia, podobnie jak chrześcijanie obrządków zachodnich.

    - Mnóstwo rodzin straciło swoich bliskich, dopiero wczoraj pochowaliśmy młodego żołnierza z bardzo dobrej rodziny. Mężczyźni i kobiety są teraz na wojnie, na linii frontu, w okopach. Sądzę, że chociaż wiele osób będzie obchodzić te święta przy świątecznym stole, to ich myśli będą właśnie na froncie, z najbliższymi. Ktoś walczy, ktoś zginął - mówił w rozmowie z PAP ojciec Iwan Sendziuk, duszpasterz greckokatolickiej cerkwi pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Zaleszczykach na zachodzie Ukrainy.

    - Ale będziemy świętować głośno, może nawet głośniej niż w poprzednich latach, aby chwalić Boga, bo kiedy, jeśli nie teraz? Kolędy, modlitwy, nasze pieśni i tradycje to nic innego, jak wysławianie Boga. Będziemy się głośno modlić, będziemy sławić narodziny Chrystusa. Wszystkie nabożeństwa będą się odbywać zgodnie z naszym świątecznym kalendarzem, tak jak tego chcemy, jak się o to staramy i jak było zawsze - dodał.

  • 7:07

    Około 3 tysięcy pracowników Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, okupowanej przez wojska agresora, zostało zmuszonych do przyjęcia rosyjskich paszportów. W mieście Enerhodar na południu kraju, gdzie znajduje się siłownia jądrowa, wycofano z obiegu ukraińską hrywnę - poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

  • 4:54

    Władze Wielkiej Brytanii chcą przyspieszyć dochodzenie w sprawie zbrodni wojennych dokonywanych przez rosyjskie siły w czasie wojny na Ukrainie i wraz z Holandią zaprosiły na spotkanie w marcu, gdzie w Londynie ministrowie sprawiedliwości z całego świata mają dyskutować na temat wsparcia dla Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze.

    W sobotę brytyjski rząd poinformował, że celem spotkania "jest zwiększenie globalnego wsparcia finansowego i praktycznego oferowanego MTK oraz koordynacja działań mających na celu zapewnienie trybunałowi wszystkiego, czego potrzebuje do prowadzenia dochodzeń i ścigania osób odpowiedzialnych".

    W komunikacie zaznaczono, że spotkanie przypada na czas, gdy Rosja nasila kampanię terroru wobec Ukrainy, uderzając w kluczową infrastrukturę energetyczną i pogrążając ludzi w ciemnościach i chłodzie zimy, a na odzyskanych obszarach Ukrainy prokuratorzy nadal gromadzą dowody okrucieństw i przemocy seksualnej.

  • 3:46

    "Rosyjskie i ukraińskie siły kontynuowały działania ofensywne w okolicach miast Kreminna oraz Swatowe" - przekazał w sobotę amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Jak dodał ośrodek, według rosyjskich źródeł wojska Rosji miały poczynić pewne postępy w okolicy Sołedaru w obwodzie donieckim, jak również kontynuować operacje w pobliżu Bachmutu oraz obszaru Awdijiwki i Doniecka.

  • 2:47

    Rosja zamierza zarządzić w styczniu mobilizację dodatkowych 500 tysięcy poborowych - podał w piątek brytyjski "Guardian", powołując się na ukraiński wywiad wojskowy. Przedstawiciele ukraińskiego wojska są zdania, że jeśli ta "końcowa kampania" okaże się fiaskiem Kremla to "Putin się załamie".

    Przedstawiciel ukraińskiego Głównego Zarządu Wywiadu Wojskowego (HUR) Wadym Skibicki w rozmowie z brytyjską gazetą powiedział, że poborowi będą częścią rosyjskiej ofensywy wiosną i latem na wschodzie i południu kraju.

    "Guardian" zaznacza, że Rosja zaprzeczyła, że przygotowuje drugą falę mobilizacji, a Putin stwierdził w zeszłym miesiącu, że mówienie o nowej mobilizacji jest "bezcelowe" i dodał, że tylko połowa dotychczas zmobilizowanych została wysłana na Ukrainę.

    Dziennik przytacza również wypowiedź rosyjskiego emerytowanego generała i deputowanego Dumy Andrieja Gurułowa, który powiedział w środę, że nie ma "żadnych powodów ani warunków", by Moskwa ogłosiła drugą mobilizację w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.

    Niemniej gazeta przypomina, że Rosyjscy urzędnicy, w tym Putin, zaprzeczali również planom dotyczących wcześniejszego poboru, zanim ostatecznie ogłosili "częściową mobilizację" we wrześniu ubiegłego roku.

Autorka/Autor:ft, akr, ks

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: