Kwatera główna dżihadystów z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu (ISIL) w Aleppo, na północy Syrii, dostała się w ręce walczących z nimi syryjskich rebeliantów. W innych walkach między rywalizującymi grupami zginęło co najmniej 20 rebeliantów.
"Bojownicy należący do różnych brygad islamistycznych przejęli kontrolę nad byłym szpitalem dziecięcym, w centralnej dzielnicy Kadi Askar, który stał się kwaterą główną ISIL w mieście" - powiadomiło opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Nie ma na razie informacji o losie setek bojowników z ISIL, którzy znajdowali się w budynku - dodała organizacja. Według informacji obserwatorium "uwolniono dziesiątki osadzonych, którzy byli przetrzymywani w szpitalu, przekształconym w jedno z najważniejszych więzień ISIL".
Aleppo - centrum wojny
Aleppo jest jednym z głównych frontów konfliktu w Syrii trwającego od prawie trzech lat; miasto od lata 2012 roku zostało podzielone na sektory kontrolowane przez rebeliantów, między którymi aktywne są zwalczające się wzajemnie frakcje, i strefy znajdujące się w rękach sił reżimu Baszara el-Asada. Przedstawiciel obserwatorium poinformował także w środę, że dzień wcześniej w okolicy miasta Darkusz, w północno-zachodniej Syrii, w zamachu bombowym zorganizowanym przez Al-Kaidę, zginęło co najmniej 20 rebeliantów. Rami Abdel Rahman z obserwatorium powiedział, że atak przeprowadzili dżihadyści z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu, którzy od piątku walczą z innymi syryjskimi rebeliantami - ich dawnymi sojusznikami. Według Rahmana w tych walkach między rebeliantami zginęło co najmniej 300 ludzi. Media twierdzą, że walki rywalizujących brygad rebelianckich w północnej Syrii są najkrwawszym konfliktem wewnętrznym od wybuchu powstania przeciwko Asadowi w marcu 2011 roku.
Autor: mtom / Źródło: PAP