Woda w butelkach zniknie ze sklepów

 
W australijskim Bundanoon tylko do września można kupować wodę w butelkachscx.hu

Woda w butelce ma negatywny wpływ na środowisko i jej sprzedaż powinna być zakazana - do takiego wniosku doszli mieszkańcy australijskiego miasteczka Bundanoon. Przeprowadzili głosowanie i tylko jedna osoba się temu ekologicznemu pomysłowi sprzeciwiła.

Mieszkańcy miasteczka stwierdzili, że wydobywanie, pakowanie i transportowanie płynu jest niepotrzebnym marnotrawstwem zasobów naturalnych i trzeba z tym skończyć.

Jedna przeciw

Społeczność Bundanoon niemal jednomyślnie opowiedziała się za wprowadzeniem zakazu handlu. W głosowaniu wzięło udział 350 spośród około 2, 5 tys. mieszkańców miasta. Tylko jedna osoba była przeciw. John Dee, jeden z organizatorów kampanii, stwierdził, że ludzie uświadomili sobie negatywny wpływ butelkowanej wody na środowisko. Poza tym, mieli okazję obserwować usiłowania producenta napojów, który zamierzał wydobywać wodę w tych okolicach. Następnie butelkować ją w oddalonym o około 120 km Sydney i przywozić ją z powrotem.

Kiedy zakaz wejdzie w życie

Już od września wszystkie sklepy w Bundanoon zamiast wody będą sprzedawać puste butelki, przeznaczone do wielokrotnego użytku. Butelki będzie można napełnić wodą z wyposażonych w filtry źródełek, znajdujących się przy głównych ulicach miasta. Sklepikarze nie mieli nic przeciwko wycofaniu butelkowanej wody ze swojego asortymentu. Poparli projekt, tylko jeden z nich przyznał, że straci z tego powodu 1,6 tys. dolarów australijskich rocznie (około 4 tys. zł).

Geoff Parker - dyrektor Australijskiego Instytutu Wody Butelkowanej - na łamach dziennika "Sydney Morning Herald" krytycznie odniósł się do zakazu, który ogranicza konsumentom wybór. Jego zdaniem, wpływ na środowisko butelki wytwarzanej w okolicach rynku zbytu jest znacznie mniejszy, niż importowanych produktów jak puszka pomidorów, butelka szampana czy ser.

Źródło: PAP, lex.pl

Źródło zdjęcia głównego: scx.hu