Robotnicy w maseczkach higienicznych położyli we wtorek ostatnie przęsło nowego wiaduktu w Genui. Hołd 43 osobom, które zginęły pod gruzami zawalonego przed dwoma laty mostu, złożył premier Włoch Giuseppe Conte.
Premierowi, który wizytował budowę pod filarami nowej konstrukcji towarzyszyła niewielka grupa inżynierów oraz urzędników miejskich w maseczkach. Szef włoskiego rządu chwalił robotników i wspominał ofiary, które zginęły przed dwoma laty. - Genua stanowi wzór dla całych Włoch. Zszywanie tej rany ponad nami i nasze wspomnienia o tragedii przychodzą w tak szczególnym czasie zagrożenia - mówił Conte. Dodał, że zarówno pracownicy, jak i władze miejskie zakasały rękawy, by dokończyć budowę w planowanym terminie, do lata tego roku.
We wtorek robotnicy położyli ostatnie przęsło łączące brzegi rzeki Polcevery. Na konstrukcji powiewały flagi Włoch oraz czerwony krzyż świętego Jerzego, symbol miasta.
Na placu budowy od stycznia zeszłego roku pracowały setki robotników, którzy mimo powodzi, która szargała tym terenem pod koniec ubiegłego roku, a także obecnie panującej we Włoszech pandemii COVID-19, która zmusiła władze do zaniechania większości projektów budowlanych, zamierzają skończyć budowę w planowanym terminie, czyli do połowy lipca tego roku. Do tego czasu będą trwały prace wykończeniowe, takie jak wylewanie asfaltu oraz montowanie oświetlenia.
Katastrofa w Genui
14 sierpnia 2018 roku w Genui zawalił się długi centralny odcinek wiaduktu Morandi o długości 1182 metrów na autostradzie A10. W momencie katastrofy znajdowało się tam około 30-35 samochodów i trzy tiry. Odcinek wiaduktu runął z wysokości około 50 metrów. Zginęły 43 osoby.
- Kiedy to się stało, byłam u mojej sąsiadki. Nagle usłyszałyśmy bardzo głośny huk. Na początku myślałyśmy, że to pociąg się wykoleił. Szybko zrozumiałyśmy jednak, że to wiadukt. Po prostu go już nie było. Wkrótce zapadła cisza. Słychać było tylko ciszę - tak o katastrofie opowiadała Sonia Grosso, świadek wypadku.
Na dwa dni przed pierwszą rocznicą katastrofy, w sierpniu 2019 roku, zakończyło się burzenie pozostałości mostu. Kulminacja prac przy rozbiórce wiaduktu nastąpiła pod koniec czerwca, gdy wysadzono dwa jego wielkie filary. Nową konstrukcje zaprojektował światowej sławy włoski architekt Renzo Piano.
Źródło: Reuters, PAP