We Włoszech na jednej z plaż w regionie Lacjum 19-letnia ratowniczka, która była pierwszy dzień w pracy, uratowała w krótkim czasie pięć osób przed utonięciem - podały włoskie media.
Noemi Marangoni uprawnienia ratowniczki otrzymała w styczniu. W czasie swego debiutu w Sabaudii w regionie Lacjum była odpowiedzialna za obszar znajdujący się przy skalnym odcinku plaży. Zadanie było trudne, ponieważ wiał silny wiatr, a morze było wzburzone. Tworzące się w takich warunkach prądy utrudniają powrót z wody na plażę - napisała "La Repubblica".
Najpierw o pomoc zwrócił się do niej kitesurfer. Chwilę później ruszyła na pierwszą akcję, spiesząc na ratunek starszemu mężczyźnie, który kąpał się przy skałach i miał kłopoty z powrotem na brzeg z powodu silnego prądu.
Chwilę później przyszła z pomocą jego żonie i synowi, którzy rzucili się do wody, by wyciągnąć go na brzeg, ale sami znaleźli się wśród wysokich fal. 19-latka uratowała całą trzyosobową rodzinę.
- Nie zdążyłam nawet złapać oddechu, kiedy zobaczyłam, że dwóch chłopaków ma kłopoty. Skoczyłam znów do wody. Jeden z nich zdołał wyjść sam na brzeg, drugiego musiałam wyciągnąć - powiedziała włoskiej telewizji Mediaset.
- Ja tylko wykonałam moją pracę. Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło - dodała.
Źródło: PAP, "La Repubblica"
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps, La Repubblica