Więźniowie i ich rodziny bezprawnie pobierali zasiłek

Sprawa dotyczy miasta i prowincji Foggia, w regionie Apulia na południu Włoch. Funkcjonariusze z Guardia di Finanza - włoskiej policji finansowej - namierzyli łącznie 30 osób, które skłamały podczas składania wniosku o przyznanie im bezwarunkowego dochodu podstawowego, czyli formy zasiłku.

"Do pełnego zasiłku nie mieli praw z dwóch powodów: albo sami przebywają w więzieniu, albo taką karę odbywają ich krewni" - podała policja.

Zgodnie z włoskim prawem, ten specjalny dochód należy się osobom, które spełniają określone warunki w momencie składania wniosku i później przez cały czas korzystania z zapomogi. W wymaganiach znajduje się między innymi punkt mówiący o tym, że osoba wnioskująca o pieniądze nie może być objęta żadnymi środkami nadzoru (np. dozór policji, areszt) przez służby. Jeśli obejmują one członka rodziny, kwota zasiłku jest mniejsza.

Spośród 30 osób namierzonych przez funkcjonariuszy Guardia di Finanza, 12 nie poinformowało o tym, że ich aresztowano, a trzy złożyły wniosek będąc w więzieniu.

"Dodatkowo, sześciu osobom udało się uzyskać pełną kwotę zasiłku mimo tego, że członkowie ich rodziny odbywają karę więzienia, a osiem nie poinformowało o tym, że ich krewnych aresztowano. Ostatnie zgłoszenie dotyczyło osoby, której sąd nakazał wyprowadzkę z domu rodzinnego" - czytamy w komunikacie policji.

Wśród tych więźniów, których rodziny pobierały zasiłek, znajdują się skazani za przynależność grupy mafijnej, wyłudzenia, handel narkotykami, porwania, usiłowanie zabójstwa i oszustwa podatkowe.

Wszystkie 30 przypadków bada już prokuratura, funkcjonariusze zgłosili też sprawę do INPS (Istituto Nazionale della Previdenza Sociale - włoski krajowy instytut ubezpieczeń społecznych), które natychmiastowo przestało wypłacać im zasiłek. Oszuści będą też musieli zwrócić pobrane od państwa kwoty. "Łącznie to około 200 tysięcy euro" - wyliczyła Guardia di Finanza.