Wisła z rekordowo niskim stanem. A będzie gorzej. Czy zabraknie wody w kranach?

Rekordowo niski poziom wody w Wiśle
Niski poziom wody w Wiśle
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Wisła w Warszawie notuje rekordowo niskie stany, a prognozy na najbliższe dni nie są optymistyczne. Po południu IMGW poinformowało, że na stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary nad Wisłą stan wyniósł 8 cm. Przedstawicielka miejskich wodociągów zapewnia, że wody w kranach nie zabraknie.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej odnotował we wtorek najniższy w historii pomiarów stan wody w Wiśle na stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary. Wyniósł on osiem centymetrów. Prognozy wskazują, że wkrótce poziom wody może jeszcze się obniżyć. W czwartek i piątek ma być tylko siedem centymetrów.

Co to oznacza dla warszawiaków? Czy w związku z niskim stanem Wisły mogą nastąpić przerwy w dostawie wody?

Prognoza poziomu wody w Wiśle w Warszawie
Prognoza poziomu wody w Wiśle w Warszawie
Źródło: IMGW

Dwa źródła wody dla Warszawy

Woda w kranach warszawiaków w 70 procentach pochodzi z Wisły. Nie jest jednak pobierana bezpośrednio z koryta rzeki. Wszystko odbywa się pod dnem, za sprawą Grubej Kaśki - jednej z największych studni infiltracyjnych w Europie. Jest to możliwe dzięki 15 drenom, czyli perforowanym rurom, ułożonym promieniście na głębokości około siedmiu metrów. Później woda, przefiltrowana przez wiślany piasek, trafia do wnętrza studni, skąd - za pomocą pomp - tłoczona jest do kolejnych etapów uzdatniania w stacjach "Filtry" i "Praga".

Warszawskie wodociągi są też częściowo zasilane przez wodę z Jeziora Zegrzyńskiego, która pobierana jest przez Zakład Północny w Wieliszewie.

- To nas ubezpiecza w taki sposób, że w przypadku ewentualnych niedoborów wody z jednego źródła, dzięki odpowiedniej - pierścieniowej - budowie sieci wodociągowej, możliwe jest jego uzupełnienie wodą z drugiego, alternatywnego źródła - tłumaczy Jolanta Maliszewska, rzeczniczka prasowa Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie. - Uspokajamy warszawiaków - wody w kranie nie zabraknie - zapewnia.

"Chude Wojtki" pracują non stop

Przedstawicielka miejskich wodociągowców podkreśliła, że w sytuacji obniżonego poziomu wody ważne jest zapewnienie oczekiwanej wydajności ujęć wody.

- Aby to się działo, musimy zadbać o stan wiślanego dna, by woda mogła bez przeszkód przenikać do ułożonych pod dnem Wisły drenów. W tym celu praca naszych spulchniaczy hydraulicznych, czyli Chudych Wojtków, przebiega obecnie praktycznie non stop. Ponadto, dla zwiększenia wydajności systemu poboru wody Wodociągi Warszawskie realizują projekt budowy dodatkowego ujęcia wody - wskazała Maliszewska.

Zapewniła, że powtarzające się zjawisko suszy i towarzyszący jej obniżony poziom wody wiślanej jest uwzględniony w strategicznych dokumentach spółki.

Czytaj także: